Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Rejs II

Joanna Siedlecka

Marek Piwowski bagatelizuje swoją agenturalną przeszłość. Jednak teczki TW „Andrzeja Krosta” – taki miał kryptonim – dowodzą, że donosił na działaczy emigracyjnych czy znanych literatów

Nie zachowała się teczka pracy z raportami TW „Andrzeja Krosta” – Marka Piwowskiego, który bagatelizował w związku z tym swoją współpracę z SB, zapewniając, że była konfabulacją, grą dla paszportu. Mówił więc „nikomu nieszkodzące duperele”, „był agentem, jak z koziej dupy trąba, nie dał mi żadnej, istotnej informacji, gadaliśmy o wódce i dziewczynach”, sekundował mu jego kumpel z Pragi, a zarazem oficer prowadzący porucznik Tadeusz Zakrzewski. I obaj zaśmiewali się w „Newsweeku”, nawzajem się przepraszając – esbek za to, że go zwerbował, Piwowski, że „nie sprawdził się jako tajny agent nietajny”.

Czy nie czytali Bułhakowa? Archiwa nie płoną i raporty TW „Krosta” – wystukiwane przez niego na maszynie albo też spisywane „ze słów TW” przez jego kolejnych oficerów prowadzących (mjra Władysława Rutkę i Mariana Jasaka) – wypływają z teczek spraw, które inicjował, dowodząc, że, niestety, się sprawdził. Że nie oszczędzał nawet swoich najbliższych przyjaciół, m.in. Janusza Głowackiego, ani też tzw. danych wrażliwych, a przede wszystkim dostarczał cennych informacji, które uruchomiły wiele esbeckich operacji i choć być może robił sobie jaja, konsekwencje nimi nie były. A z tego ktoś o jego inteligencji musiał zdawać sobie sprawę.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Hubert Kozieł

Czy Podesta zadławi się pizzą?

• SPISKOWA TEORIA WSZYSTKIEGO • Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych były wielkim zwycięstwem zwolenników spiskowej teorii dziejów. Potwierdziły bowiem wiele ich tez