Raport aptekarza
Komisja Millera zaproponowała wyważoną wersję zdarzeń. Ale czy prawdziwą? Pozostało po niej mnóstwo pytań. A w kampanii powinny paść kolejne – o stan państwa. Na razie Tusk je odrzuca
Jak można odczytać opinie Polaków na temat finału smoleńskich dochodzeń? Według sondażu zamówionego przez „Wprost” 69 proc. uważa, że nie wszystko zostało ustalone. Zaledwie 20 proc. jest przeciwnego zdania. Podobne proporcje pojawiły się w robionym na gorąco badaniu dla TVN24. Czyżby porażka tych, którzy mówią nam: zbliżamy się do finału, jeśli ktoś jest z niego niezadowolony, to tylko wąska sekta?
A równocześnie intencji ludzi, którzy odpowiadają ankieterom: nie wszystko wiemy, nie sposób prześwietlić. W tym samym sondażu 58 proc. Polaków zaprzecza zamachowym intencjom Rosjan. Tylko 26 proc. wierzy w nie z całą pewnością. Jaka jest więc wersja wydarzeń wielu naszych rodaków?
Jeszcze trudniej ocenić polityczne konsekwencje ich nastrojów, skoro znaczna większość zaprzecza temu, jakoby miała pod wpływem Smoleńska zmienić preferencje wyborcze. Komentatorzy już przewidują z satysfakcją inne tematy i zdarzenia kampanii. Z tego punktu widzenia moment ogłoszenia raportu Millera wybrano optymalnie. W wielu ludziach może wywołać przekonanie: lepiej lub gorzej, ale coś zostało zamknięte.