Najnowsza interwencja Uważam Rze

Temat numeru

12/08/2008 WARSZAWA. LOTNISKO BEMOWO. PROBA DEFILADY WOJSKOWEJ PRZED OBCHODAMI SWIETA WOJSKA POLSKIEGO FOT. DAREK GOLIK/FOTORZEPA

Tak źle jeszcze nie było

Były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak opowiada o katastrofalnym stanie armii

rozmawiają Bartek Wróblewski i Marek Pyza


Nowy minister zaczął od porządnego wietrzenia. 13 oficerów, w tym trzech generałów, do dymisji.

Było wiadomym, że po raporcie będą dymisje w Siłach Powietrznych. Dziwię się tylko, że musiał to zrobić minister. Panowie, którzy byli współwinni tego, co się stało, a którzy oszukiwali często ministra Klicha, że wszystko gra, nie zrobili tego sami. Zabrakło im poczucia godności osobistej i poczucia honoru żołnierskiego.

To niebywałe, że nawet po Smoleńsku zabrakło odwagi.

A znajdowano odwagę do krytykowania generała Błasika. Zrzucanie na niego wszystkich win Sił Powietrznych to łobuzerstwo. Pewnie miał jakiś udział w winie, bo wyrastał w Siłach Powietrznych, ale nie wolno go obarczać odpowiedzialnością za wszystko. Niech ci panowie i w lotnictwie, i w stalowych mundurach Sztabu Generalnego nie udają, że ich to nie dotyczy.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Polacy coraz częściej kupują online. Co ich przekonuje do tej formy zakupów?

Kupujemy na potęgę. Rynek dóbr konsumenckich rozwija się dynamicznie, a my – konsumenci – podążamy za najnowszymi trendami. Kupujemy nie tylko więcej, ale i korzystając ze znacznie...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Anna Czyżewska

O wynagrodzeniu bez tabu

Zdecydowana większość pracowników uznaje, że rozmowę o podwyżce powinien zainicjować szef. Polacy nie są mistrzami negocjacji. Strategia biznesowej polemiki to wizytówka przedsiębiorcy

Piotr BOŻEJEWICZ

Może i koniec, ale nie świata

• TAKO RZECZE [P] •Skoro Obama nawet w części nie okazał się takim cudotwórcą, jak przepowiadali eksperci, to czemu Trump miałby być taki groźny, jak go malują ci sami ludzie?