Najnowsza interwencja Uważam Rze

Świat

Barack Obama AFP PHOTO/Jim WATSON

Ruchome bieguny

Marek Magierowski

Kryzys kiedyś minie, ale w nowym świecie Ameryka i Europa będą odgrywały dużo mniejszą rolę

W filmie „2012” Rolanda Emmericha, bombastycznej opowieści o końcu świata, ziemię nawiedzają wszystkie możliwe nieszczęścia. Trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, wreszcie monstrualna powódź przywodząca na myśl opowieść ze starotestamentowej Księgi Rodzaju. W pewnym momencie zmieniają się nawet magnetyczne bieguny globu: ten południowy nie leży już gdzieś na Antarktydzie, lecz w… amerykańskim stanie Wisconsin.

Grupka dzielnych bohaterów zmierza do Chin, gdzie czeka na nich ratunek. Wydaje się, że w samolocie zabraknie paliwa, by dolecieć do celu, ale nagle okazuje się, że Chiny przybliżyły się do nich o 2 tys. km. Kiczowaty obraz hollywoodzkiego reżysera z niemieckim paszportem kończy się połowicznym happy endem: nasi ulubieni aktorzy uchodzą z życiem, choć cała planeta to jeden wielki ocean.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Polacy coraz częściej kupują online. Co ich przekonuje do tej formy zakupów?

Kupujemy na potęgę. Rynek dóbr konsumenckich rozwija się dynamicznie, a my – konsumenci – podążamy za najnowszymi trendami. Kupujemy nie tylko więcej, ale i korzystając ze znacznie...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Piotr BOŻEJEWICZ

Może i koniec, ale nie świata

• TAKO RZECZE [P] •Skoro Obama nawet w części nie okazał się takim cudotwórcą, jak przepowiadali eksperci, to czemu Trump miałby być taki groźny, jak go malują ci sami ludzie?

Intermedia

• MYŚLI I SŁOWA • BEATA SZYDŁO