Recepta poszukiwana
Proste pomysły bywają najlepsze. Może z kryzysem jest tak jak z otyłością? Żeby zgubić zbędne kilogramy, trzeba mniej jeść?
Żaden ekonomista na świecie nie jest w stanie wytłumaczyć, skąd wziął się światowy kryzys gospodarczy. Teorie, które próbuje się nam podsuwać, nie wytrzymują konfrontacji z faktami. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, dlaczego kraje postrzegane do tej pory jako bogate nagle stanęły na krawędzi bankructwa. Mało przekonujące jest tłumaczenie, że winę za długi ponoszą mieszkańcy. Tłumaczy się, że Grecy są leniwi, za mało pracują, a zarabiają krocie.
No dobrze – tylko dlaczego popadli w kłopoty dopiero teraz? Przecież nie stali się leniwi nagle. Każdy historyk potwierdzi, że lenistwo Greków to sprawa kulturowa. Dzięki temu, że oliwki same rosły w ogrodzie Arystotelesa, ten mógł bezkarnie trwonić czas na rozmyślanie. Jak to możliwe, że dziesięć lat temu ci sami Grecy byli bogaci, a dziś ledwo wiążą koniec z końcem? A co wiemy o pracowitości Islandczyków? Czy oni też wolą odpoczywać? Raczej trudno to udowodnić – a przecież Islandia zbankrutowała jako pierwsza.