Moralna schizofrenia
Pogawędka Z Jarosławem Gowinem, posłem PO, politologiem, filozofem
Adam „Nergal” Darski, lider grupy Behemoth na koncercie w 2007 r. podarł Biblię i nazwał ją „księgą kłamstw”. Został oskarżony o znieważenie uczuć religijnych, a Sąd Rejonowy w Gdyni go uniewinnił.
W Polsce zaczyna się taka sama schizofrenia moralna jak na Zachodzie. Sądy są bardzo surowe, gdy chodzi o naruszanie praw roszczeniowych mniejszości, np. homoseksualnych, a przez palce patrzą na naruszania praw większości, zwłaszcza chrześcijan.
Sędzia potraktował podarcie Biblii jako „formę sztuki” kierowaną do określonej i hermetycznej publiczności.
Mnie to nie przekonuje. Ciekaw jestem, czy sędziowie w Polsce podejmowaliby takie same decyzje, jeśli kwestia dotyczyłaby Koranu. Mam wrażenie, że panuje dużo większe przyzwolenie na naruszanie symboliki chrześcijańskiej.
Po tym, jak w Danii ukazały się karykatury Mahometa, na Bliskim Wschodzie szturmowano jej ambasady. Chrześcijanie powinni reagować jak muzułmanie?
Oczywiście, że nie. Odpowiedzią nie powinna być przemoc, a mobilizacja opinii społecznej, chrześcijańskiego społeczeństwa obywatelskiego.