Nord Stream uderza w Ukrainę
Ruszył gazociąg Nord Stream wart ok.11 mld dolarów. Dzięki niemu po raz pierwszy Rosja ma możliwość bezpośrednich dostaw gazu do Europy Zachodniej, nie oglądając się na kraje tranzytowe – Ukrainę, Polskę i Białoruś.
W 2012 r. gazociąg będzie mógł transportować 27,5 mld m sześc. surowca, a rok później 55 mld. Tymczasem w ubiegłym roku przez Ukrainę do Europy Gazprom przesłał ponad 95 mld m sześc. surowca. Zdaniem analityków dzięki tej inwestycji Gazprom umocni swoją pozycję na rynku. Przy okazji uruchamiania gazociągu premier Rosji Władimir Putin jednoznacznie dał do zrozumienia, że Ukraina traci na znaczeniu jako partner w rosyjskiej polityce energetycznej i rosyjskich dostawach gazu do Europy.
Nord Stream uchodzi za symbol dobrych relacji rosyjsko-niemieckich. Rosjanie już kilkanaście lat temu zaplanowali budowę gazociągu przez Bałtyk i początkowo negocjowali współpracę z fińską firmą Neste. Ostatecznie jednak pozyskanie niemieckich gigantów E.ON i BASF spowodowało, że projekt stał się realny. —a.ł.