Wyścig pogromców Obamy
Chociaż wybory dopiero za 14 miesięcy, Rick Perry, Mitt Romney, Ron Paul i Michele Bachmann – najważniejsi kandydaci republikanów do Białego Domu – już teraz prowadzą niezwykle zaciętą walkę
W obozie demokratów sprawa jest prosta: w 2012 r. o drugą kadencję będzie się starał Barack Obama. Z miesiąca na miesiąc bije on jednak rekordy niepopularności, rozbudzając nadzieję konserwatywnej opozycji na to, że prezydentura demokraty, popieranego obecnie już tylko przez ok. 40 proc. Amerykanów, skończy się na pierwszej kadencji.
– Partia Republikańska ma szanse pokonać Obamę definitywnie, co w dużej mierze wynika ze słabego stanu gospodarki. Kluczowy będzie jednak okres przed wyborami. Jeśli od teraz do listopada 2012 r. sytuacja gospodarcza się poprawi, to Obama będzie miał większe szanse na zwycięstwo – tłumaczy „Uważam Rze” John Sides, profesor politologii na waszyngtońskim Uniwersytecie Georgetown.
Zanim jednak kandydaci republikanów staną oko w oko z Barackiem Obamą, muszą wygrać brutalną walkę o partyjną nominację.