
Lekcja cnót
Katolicka. Taki przymiotnik w nazwie staje się dziś reklamą szkoły. Tych, które stawiają na wartości chrześcijańskie, jest coraz więcej
Renata Czeladko, Ewa Łosińska
Środa 8.05 – w internetowym planie lekcji 70 uczniów Katolickiej Prywatnej Szkoły Podstawowej i Prywatnego Gimnazjum Katolickiego w Nowej Soli kwadratem w kolorowe ukośne paski zaznaczona jest msza święta. Trwa tyle co lekcja – 45 min. Potem pięciominutowa przerwa i dalej zajęcia według planu: czwartoklasiści zabierają się za język polski, IIIa gimnazjum ma historię.
– Codziennie zaczynamy też zajęcia Litanią do Urszuli Ledóchowskiej, która jest patronką szkoły. Ale nie jest najistotniejsze to, ile razy ktoś się przeżegna czy odmówi „Ojcze nasz”. Ważne, że spotykamy się jako ludzie, którzy potrafią się cieszyć swą obecnością i się szanować – mówi Grzegorz Boruszewski, dyrektor szkoły.
Szkołę, założoną w 1997 r., przejął po ojcu. Nie od razu nazywała się katolicką. – Trzy lata staraliśmy się o nadanie przez biskupa misji, żebyśmy mogli w nazwie używać przymiotnika „katolicka” – opowiada Boruszewski.