Najnowsza interwencja Uważam Rze

Biznes

Wino pięciu kultur

Robert Mazurek

Państwo wybaczą, ale ja dziś nie o bąbelkach. Ani tych z Szampanii, ani o „Szampanskom igristom”. Mnie w głowie letnie podróże.
– Czy w tak małym kraju jak Słowenia można zrobić dobre wino? – spytała małżonka. Pytanie niby-nielogiczne, bo do winnicy nie trzeba więcej niż jakiś hektar, więc jakby się uprzeć, to i w Watykanie dałoby się ją urządzić, ale podejrzenia zrozumiałe. Większości Polaków Słowenia kojarzy się oczywiście z Tatrami. Krótka informacja, że tamta to jednak Słowacja, i podpowiedź: Małysz, a już jesteśmy w domu. Tak, to ten kraj z wielką skocznią w Planicy, piękną Lubljaną i autostradami, które służą nam, by dostać się do Włoch, nie zatrzymując się po drodze. A warto. Słoweńskie wybrzeże nie jest tak imponujące jak włoskie plaże, ale zaręczam, że w Capodistrii (to z włoska), zwanej inaczej Koprem, można się zakochać.

Miasto i okolice w XX w. pięciokrotnie  zmieniały przynależność państwową: po upadku Austro-Węgier przypadły Włochom, przez kilka lat należały do Wolnego Miasta Triestu, wreszcie do Jugosławii, by po jej rozpadzie stać się oknem na morze niepodległej Słowenii. Tak było i wcześniej, bo ten skrawek Europy to prawdziwy tygiel kultur i cel podbojów Greków, Rzymian, Bizancjum... Na szczęście kolejni władcy mieli słabość do tutejszych win. Tuż obok urokliwego średnio-wiecznego portu w Koprze i katedry Wniebowzięcia NMP cudeńka z winorośli produkują bogobojni państwo Glavinowie. Dość powiedzieć, że pierwszą, gigantyczną (4,5 litra) butlę najlepszego wina wysłali Janowi Pawłowi II. Nie namawiam od razu na papieskie wina, ale innych produkcji, z dużą zawartością typowego, lokalnego szczepu refosco, warto spróbować. Glavinowie nie muszą się wstydzić. Warto nadrobić parę kilometrów, by poznać bliżej Koper. I to nie tylko w kieliszku.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE