Z naszą misją?
Mimo śmierci pięciu polskich żołnierzy w Afganistanie nikt rozsądny nie podejmie decyzji o wycofaniu wojsk. Kontyngent liczący 2500 żołnierzy będzie zmniejszany zgodnie z planem. W 2012 r. misja bojowa zamieni się w misję szkoleniową.
Do 2014 r. polscy żołnierze opuszczą Afganistan, być może pozostawiając na miejscu garstkę szkoleniowców, tak jak to było w Iraku. Polska po 1989 r. podjęła strategiczną decyzję o wejściu do NATO. Nie było łatwo przekonać do tego Zachód.
Były kraj Układu Warszawskiego był traktowany nieufnie. Z naszymi dyplomatami rozmawiano w saloniku na lotnisku w Brukseli, bojąc się ich wpuścić do kwatery głównej sojuszu. Kiedy Polskę przyjęto na specjalnych zasadach, nasza armia nie spełniała minimalnych kryteriów. NATO jest jednak fundamentem bezpieczeństwa Polski. A operacja w Afganistanie jest pierwszą wspólną misją, w której możemy udowodnić, że jesteśmy wiarygodnym sojusznikiem. Możemy pokazać, że poprawiamy wyszkolenie żołnierzy, uzbrojenie i jesteśmy w stanie działać także z dala od własnego terytorium. I co najważniejsze, że mamy odpowiedzialnych polityków i profesjonalną armię, która nie bierze nóg za pas, kiedy zaczynają świstać kule i ginąć żołnierze.