O polskich symbolach
Szanowny Panie Redaktorze, z uwagą czytam każdego tygodnia teksty przekazywane przez wasze pismo. Z wdzięcznością też przyjąłem refleksję Redaktora Naczelnego „Polskość na przekór nihilizmowi".
Całość materiału „Jesteśmy dumni z Polski" powinna być ważną lekturą w formowaniu świadomości Polaków, zwłaszcza młodego pokolenia. Zaniepokoiło mnie zdanie: „Nie da się bezkarnie zastępować symboli, podmienić Westerplatte na Jedwabne". Czyżby Jedwabne, w opinii Pana Redaktora, było przykładem na to, iż Polacy są sprawcami, przynajmniej współsprawcami zbrodni wojennych?
Pozwalam sobie załączyć tekst mojej homilii, którą skierowałem do mieszkańców Jedwabnego, gdy zbliżała się kampania oszczerstw i ataków w duchu opracowania, niby to historycznego, „Sąsiedzi".
Jeszcze raz dziękując za wiele ważnych dla współczesnego pokolenia Polaków tekstów, łączę wyrazy uszanowania.
biskup Stanisław Stefanek TChr
Serdecznie księdzu biskupowi dziękujemy za tak ciepły list i niezwykle interesującą homilię, którą – przy możliwej okazji – udostępnimy czytelnikom. Przy okazji wyjaśniamy, że intencją redaktora naczelnego w przytoczonym zdaniu było jedynie pokazanie, w jaki sposób dotychczasowe symbole chwały, jak Westerplatte, próbuje się zastępować takimi symbolami, jak Jedwabne. Paweł Lisicki wskazywał jedynie, jak myślą propagatorzy uprawianej wobec Polaków pedagogiki wstydu, a nie wyrażał swojej opinii.