Kim trzeba być najpierw
Jeśli wierzyć autorce, życie seksualne muzułmanina w Paryżu to jedno wielkie pasmo udręk. Perypetie jej bohatera skłaniają do stwierdzenia, że w ogóle życie islamisty wśród niewiernych jest koszmarem, bywa więc i tak, że – jak powieściowy Mohamed – popada on w obłęd.
Leila Marouane
Życie seksualne muzułmanina w Paryżu
Claroscuro Publishing House
40-letni Algierczyk przeprowadza się w „samo serce Paryża", by w nowoczesnym apartamencie wieść życie, jakie sobie wymarzył. A głównie marzy o francuskich białych kobietach, „oswojonych z pigułką i prezerwatywą, wyzwolonych obyczajowo i światopoglądowo".
Ponosi klęskę. Kobiety go lekceważą lub okazują się nie takie, o jakich myślał. Popada w alkoholizm i depresję. Powieść ma ambicje społeczne, wznosząc się na taki np. poziom rozważań: „No nie, za kogo ci biali się mają? (...) Wciąż nie chcą nas w swoich eleganckich dzielnicach. (...) W swoich dyskotekach. Jakbyśmy nadal byli dzikimi tubylcami z ich kolonii".