Historyczny telegraf
Niemcy
W miejscowości Leonding w północnej Austrii „zlikwidowano" grób rodziców Adolfa Hitlera – Klary i Aloisa. Nagrobek został zniszczony, a ziemia zaorana. Zrobiono to, ponieważ miejsce to stało się celem „neonazistowskich pielgrzymek". Sprawa wzbudza mieszane uczucia. Wódz III Rzeszy był jednym z największych zbrodniarzy w historii świata, ale niszczenie grobów jest w naszej kulturze niedopuszczalne. Dzieci nie odpowiadają za grzechy rodziców i odwrotnie – rodzice nie odpowiadają za grzechy dzieci. Szczególnie jeżeli – tak jak to miało miejsce w przypadku Hitlera – umierają, gdy przyszły zbrodniarz jest jeszcze bardzo młody.
Polska
Na Podkarpaciu odbywają się uroczystości ku czci sowieckiego zbrodniarza Karola Świerczewskiego. W Warszawie na rozkaz byłego aparatczyka PZPR – obecnie delegata PZPN – kibice traktowani są gazem za wywieszenie hasła: „Precz z komuną". W Opolu cenzuruje się patriotyczną piosenkę, a na ulicach naszych miast stoją pomniki okupantów. Naprawdę momentami trudno nie zgodzić się z poglądem, że żyjemy w PRL-bis.
Chile
Margot Honecker, wdowa po dyktatorze NRD, mieszka w ekskluzywnej dzielnicy w stolicy Chile. Dostaje od Niemiec 1,5 tys. euro emerytury (jej zdaniem skandalicznie mało) i udziela wywiadów. W rozmowie z niemiecką telewizją Honecker stwierdziła, że komunizm był wspaniałym systemem, NRD wspaniałym państwem, a Stasi „uzasadnioną koniecznością". Zamordowani podczas prób ucieczki przez mur berliński byli zaś według niej „głupcami". No cóż, szkoda, że do Ameryki Południowej nie wybierze się po panią Honecker żaden „łowca komunistów", tak jak pół wieku temu do Argentyny po Adolfa Eichmanna wybrali się izraelscy „łowcy nazistów".