Faszyzm i stalinizm
Ktoś, kto używa tytułowej zbitki, chce nam – świadomie lub nie – wcisnąć lewicowy kit
Jest to klasyczny dla lewicowej nowomowy przykład manipulacji językiem, przy pomocy której suflowane są znaczące treści ideologiczne. Akceptacja tytułowej koniunkcji oznacza, że z jednej strony zło reprezentuje szeroki, wielonurtowy ruch, z drugiej – to tylko eksces konkretnego osobnika. Z jednej zło ma systemowy charakter, z drugiej to indywidualny wybryk. Nie jest więc zły komunizm, ale jego znieprawienie przez Stalina. Natomiast pojęcie faszyzmu staje się elastyczną siatką do chwytania najróżniejszych zjawisk, postaw i tendencji. Mamy wiedzieć tylko, że wszystkie one stanowią emanację zła, które usytuowało się po prawej stronie.
Uzasadniona byłaby koniunkcja: komunizm i hitleryzm. Komunizm to antyludzki, totalitarny system. Jego zło wynika z samej idei. Precyzyjnie i konsekwentnie wywiódł to m.in. Leszek Kołakowski w monumentalnych „Głównych nurtach marksizmu". Ale wystarczy ocenić praktykę. Bez względu na krąg kulturowy i lokalne tradycje, bez względu na ekipę i warunki, zawsze komunizm dawał takie same efekty: terror i totalitaryzm. Korea czy Kuba, Kambodża czy Etiopia, Węgry czy Rosja, wszędzie efekty były podobne.