Intuicja nastolatka i interpretacja bez pozy
Jan Lisiecki
"Mozart Piano Concertos"
Deutsche Grammophon
Gdyby Jan Lisiecki mieszkał w Polsce, mając 17 lat, nie nagrałby płyty dla światowego koncernu
Bywali u nas chłopcy, którzy w wieku dziecięcym zachwycali grą na fortepianie. Ale nim osiągnęli dorosłość, ich talent przygasł, przygnieciony ciężarem sławy. Reszty dopełnił system kształcenia, który nie sprzyja u nas rozwojowi indywidualności.
Janowi Lisieckiemu to nie grozi, choć na poważnych estradach występuje od dziewiątego roku życia. Ale też urodził się w 1995 r. w Calgary, gdzie po wyjeździe z Polski osiedli jego rodzice. Tam też pobierał pierwsze lekcje muzyki, obecnie studiuje w Toronto, ale do swej kariery podchodzi z dystansem.