Twórczość sezonowa
Rafał A. Ziemkiewicz w artykule „Jak zostać pisarzem w III RP" doskonale pokazał to, co się dzieje na salonach, nie tylko literackich.
Żeby przebojowo zaistnieć w polskich środowiskach artystycznych, trzeba produkować masę prozachodniej chałtury, traktującej o problemach, które Polski najczęściej bezpośrednio nie dotyczą. Jest to twórczość sezonowa, której racja bytu kończy się na zainkasowaniu pieniędzy przy sprzedaży. Trzymam kciuki za „Uważam Rze". Gazeta pełni ważną misję – krzewienie prawdy!
Z poważaniem, Piotr Trzaskowski
Kiedy oglądamy się wstecz i próbujemy wygrzebać z tych promowanych tytułów choć jeden, który po latach wart jest ponownego przeczytania, nie zostaje dokładnie nic. O czym red. Krzysztof Masłoń wielokrotnie u nas pisał.