Najnowsza interwencja Uważam Rze

Historia

Pogrzeb Stanislawa Pyjasa przerodzil sie w manifestacje. Pod Wawelem odczytano oswiadczenie o powstaniu Studenckiego Komitetu Solidarnosci

Trzydzieści pięć lat później

Bronisław Wildstein

7 maja 1977 r. został zamordowany przez SB 24-letni student, działacz opozycji i współpracownik KOR Stanisław Pyjas. Kto odpowiada za jego śmierć, było oczywiste od początku

Grupa, w której działał Pyjas, prowadziła na coraz szerszą skalę działania opozycyjne. Organizowała akcje informacyjne i samokształceniowe, zbierała fundusze na pomoc więzionym i prześladowanym po protestach w czerwcu 1976 r. Na początku 1977 r. wystosowała petycję domagającą się ich wypuszczenia, a także postawienia przed sądem tych, którzy odpowiadali za łamanie prawa w stosunku do nich. Podpisało ją 517 studentów krakowskich, co w owych czasach, gdy istniały uzasadnione obawy poważnych represji w odniesieniu do sygnatariuszy tego typu apeli, wzbudziło powszechne zaskoczenie.

Grupa ta była inwigilowana i szykanowana przez SB. Niewiele przed śmiercią do przyjaciół Pyjasa nadeszły anonimy domagające się rozprawienia z nim („tępić takich skurwysynów wszelkimi sposobami to naczelne zadanie chwili obecnej") i oskarżające go o współpracę z SB. Doskonale wiedzieliśmy, że tylko ta instytucja mogła je wyprodukować. Dziś mamy tego dowody i znamy nawet ich autora. Wiemy także, że po śmierci Pyjasa ten sam funkcjonariusz SB organizował akcję „poszukiwania" autorów anonimów, czyli wraz ze specjalistami pobierał próbki pisma wszystkich studentów krakowskich. Demonstrował to film Ewy Stankiewicz i Anny Ferens „Trzech kumpli".

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Piotr BOŻEJEWICZ

Może i koniec, ale nie świata

• TAKO RZECZE [P] •Skoro Obama nawet w części nie okazał się takim cudotwórcą, jak przepowiadali eksperci, to czemu Trump miałby być taki groźny, jak go malują ci sami ludzie?