Podsłuchane pod drzwiami
Witam, witam najserdeczniej, szanowny Władimirze Władimirowiczu...
– ...
Nie, nic ważnego, miałem właśnie naradę w sprawie budżetu. Ale to żaden problem, pana telefon jest ważniejszy. Jestem zaszczy...
– ...
No... to prawda, faktycznie, zdarzyło się parę incydentów. Polscy bandyci trochę tam poturbowali rosyjskich...
– ...
Nie, nie, Władimirze Władimirowiczu! Rosyjskich kibiców, spokojnych jak baranki. Oczywiście to Polacy byli agresywni, wyłącznie Polacy.
– ...
Naprawdę? Ponad 20 Rosjan zatrzymanych?! Nie może być. Zaraz każę to sprawdzić ministrowi spraw wew...
– ...!
Znaczy, oczywiście, nie sprawdzić, tylko od razu zwolnić, tak, tak, to miałem na myśli.
– ...
Na nasz koszt oczywiście i bilety na wszystkie mecze w ramach zadośćuczynienia. Ma się rozumieć.
– ...
Tak jest, zdaję sobie sprawę, odpowiedzialność jest wyłącznie nasza. Tak, moja osobista, oczywiście, rozumiem to świetnie. Niech mi wolno będzie dodać, że bardzo żałuję, że pan osobiście nie nawiedził naszego... O, rozłączył się. No to – da swidania.