Petelickiego życie skrywane
Jaka była przeszłość człowieka, którego zgodnie wychwalają dzisiaj Czempiński, politycy SLD i PiS, ludzie zbliżeni do PO oraz wielu internautów patriotów?
Nikt nie mówi, kim był gen. Petelicki, tylko wszystko sprowadza do teorii spiskowych" – tymi słowami kilka dni temu skomentował tragiczną śmierć gen. Sławomira Petelickiego jego wieloletni towarzysz i przyjaciel gen. Gromosław Czempiński. Jednocześnie były oficer komunistycznego wywiadu i szef Urzędu Ochrony Państwa zapewnił w swoim imieniu oraz „bardzo bliskich kolegów i przyjaciół" Petelickiego, że w feralną sobotę 16 czerwca 2012 r. mieliśmy do czynienia jedynie z samobójstwem.
Nonsensowne wydaje się uzasadnienie tezy o samobójstwie, które Czempiński tłumaczy... specyficznymi cechami charakteru Petelickiego, jego sprawnością fizyczną, a nawet „instynktem zabójcy". Wspominając ponad 20 lat służby Petelickiego w wywiadzie PRL, Czempiński tradycyjnie dał słowo honoru, że walka z „dywersją ideologiczną" była tylko „fragmentem działalności wywiadu", a Sławek zajmował się tym jedynie przez dwa lata.