Więcej optymizmu!
Czytamy was z całą rodziną od samego początku i dziękujemy za uczciwość, wytrwałość, talenty pisarskie wszystkich autorów. Czapki z głów!
Ale po lekturze ostatniego numeru poczułam się smutno, trudno sobie dać emocjonalnie radę po takiej dawce złych, choć rzeczywistych, faktów. Tym razem nawet redaktorzy Mazurek i Zalewski nie pomogli. Wiem, że o tym wszystkim trzeba pisać i jestem głęboko wdzięczna, że macie odwagę to robić. Jednocześnie proszę, abyście jednak nie zapominali o pokazywaniu również jasnych stron życia, dobrych inicjatyw dobrych ludzi, aby zło nas nie przytłaczało.
Nie chodzi o zamykanie oczu na rzeczywistość, ale o odrobinę równowagi: pokazujcie, proszę, że dobro, uczciwość, wytrwałość też są możliwe w naszym świecie (nie tylko w kontekście upadlanych bohaterów, którzy zwykle płacą wysoką cenę za swą niezłomność). Chciałam znaleźć taki artykuł w ostatnim numerze, ale nawet ten o telewizji Trwam, choć wytrwali są jej obrońcy, był w swoim wydźwięku pesymistyczny. Pokazujcie jasne strony życia, mimo wszystko! Bo to daje siłę do mierzenia się z tym, co niedobre.
Serdecznie pozdrawiam, Małgorzata Zwolak
Pani Małgorzato,
wniosek przyjmujemy i jak sama Pani zauważa, zazwyczaj staramy się czytelnikom dostarczyć także sporo optymistycznych akcentów. Co ciekawe, wtedy niektórzy czytelnicy zarzucają nam, że lukrujemy rzeczywistość albo świadomie pomijamy jakieś smutne wydarzenia. Cóż, taki już los redaktorów, a Państwu jesteśmy wdzięczni, że z nami jesteście.