Miłość w czasach kryzysu
Paul Auster zawsze był przede wszystkim gawędziarzem – jak dobrym, widzieli wszyscy w genialnych filmach według jego scenariuszy „Dym" i „Brooklyn Boogie".
Paul Auster
"Sunset Park"
Znak
To zwykłe historie zwykłych ludzi – pozornie bez znaczenia – których jednak drobne, codzienne epizody składają się na niezwykły koloryt przeciętnego dnia na amerykańskiej ulicy. Tak też jest w „Sunset Park" – miłosnej przygodzie Amerykanina i niepełnoletniej Kubanki, z ubogimi dzielnicami Nowego Jorku w tle. Akcja toczy się powoli, nie ma w niej dramatycznych zwrotów, piętrowych metafor ani niezwykłych bohaterów. Wszystko jest przeciętne. A jednak kończąc lekturę, trudno oprzeć się wrażeniu, że otrzymaliśmy doskonały literacko portret Stanów w czasach kryzysu. Świetna, stylowa proza.