Niewysłuchani wileńscy prorocy
Jednym z największych nieszczęść Polaków jest brak zmysłu politycznego. Nasza polityka zagraniczna, z małymi wyjątkami, w ciągu ostatnich kilku stuleci była nie tylko nieodpowiedzialna, ale często samobójcza.
Jacek Gzella,
Między Sowietami
a Niemcami...
UMK
Za często nasi przywódcy już zupełnie odrzucali zdrowy rozsądek i kierowali się zwykłym chciejstwem. Płaciliśmy za to ogromną cenę.
Nie oznacza to, że wśród Polaków nie było tęgich politycznych głów. Ludzie tacy byli i w latach 30. skupili się wokół wileńskiego konserwatywnego dziennika „Słowo". Władysław Studnicki, Stanisław Cat-
-Mackiewicz, Józef Mackiewicz, Marian Zdziechowski, Adolf Bocheński, bracia Pruszyńscy. Czytając znakomitą książkę Jacka Gzelli, można żałować, że to nie oni stali na czele naszej dyplomacji.