Osiem lat temu burmistrz miasteczka Lihula w Estonii wystawił na rynku pomnik żołnierza z czasów II wojny światowej. Nie byłoby w tym oczywiście nic szczególnego, gdyby nie fakt, że żołnierz ten ubrany był w mundur Waffen-SS. Kiedy władze państwa nakazały demontaż monumentu, mieszkańcy Lihuli protestowali na ulicach. Zobacz na Empik.rp.pl

Rok wcześniej rumuńska telewizja przeprowadziła plebiscyt na największe postaci z historii swojego kraju. W pierwszej setce znalazł się Corneliu Codreanu z radykalnie faszystowskiej Żelaznej Gwardii, który co prawda nie dożył wybuchu wojny, ale jego podopieczni tłumnie służyli w szeregach – tej samej, co estoński pomnikowy wojak – Waffen-SS.