Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

My mamy swoje powstanie. Co macie w zamian?

Piotr Zaremba

Rozumiem, że wielu to irytuje: ta syrena o 17, te telewizyjne wspominki, ten przymus pamiętania i kochania. Walka z powstańczą tradycją to w istocie walka z dawną kulturą

Powstanie Warszawskie zawsze było dla mnie żywe. Starszy brat mojego ojca Ryszard Zaremba poległ na Czerniakowie i co roku chodziliśmy do tamte-jszego kościółka obserwować, jak nieznani nam jego dawni towarzysze broni wspominają tamte zdarzenia. Mój ojciec sam był jako dziecko  przysypany wraz z moją babcią w czerniakowskiej piwnicy.

Choć moja rodzina dużo wtedy wycierpiała, o tym, że istnieje jakiś nurt krytyczny wobec powstania, inny niż PRL-owski, dowiedziałem się późno – studiując historię. Nie twierdzę, że ludzie, którzy ten typ myślenia reprezentowali, nie mieli do niego prawa. Twierdzę, że większość zwykłych warszawiaków – może na przekór komunizmowi –  nie stawiała sobie pytań. Zachowywali się jak troskliwi krewni kultywujący pamięć o zmarłym. Co roku zapalali lampki i świeczki, rozkładali kwiatki. Byli blisko mogił.

Aktualne wydanie Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl.

Wstępniak

Materiał Partnera

Polacy coraz częściej kupują online. Co ich przekonuje do tej formy zakupów?

Kupujemy na potęgę. Rynek dóbr konsumenckich rozwija się dynamicznie, a my – konsumenci – podążamy za najnowszymi trendami. Kupujemy nie tylko więcej, ale i korzystając ze znacznie...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE