Najnowsza interwencja Uważam Rze

Felietony

10 procent serwisu

Ryszard Makowski

Idąc do lokalu większą grupą, trzeba być przygotowanym na niespodziankę przy rachunku

Krakowskie Przedmieście to etykietka stolicy. W letnią sobotę wieje tu metropolią na całego. Przechadzają się tubylcy i element napływowy nawet z egzotycznego daleka. Przyjemnie jest zasiąść w kulturalnym ogródku kawiarnianym.

Od strony skweru Hoovera słychać dźwięki ulicznych grajków, od strony Pałacu Namiestnikowskiego – „Ojczyznę wolną racz nam zwrócić panie", czasem ławka rozbrzmiewa Chopinem. Jest w czym wybierać. Można być też świadkiem zdarzeń dynamicznych i niekoniecznie obyczajnych. Nagle na środku kulturalnego ogródka wzburzony jegomość krzyczy za oddalającym się śpiesznie innym jegomościem: „Jesteś ch... nie menedżer". Sam się reflektuje, że nie jest to słownictwo adekwatne do tego miejsca, i kłaniając się, przeprasza dwie panie delektujące się schłodzonym winem. Chwilę konsternacji szybko rozwiewa falujący na Krakowskim tłum. Będąc jednak mimowolnym  świadkiem tego zdarzenia, człowiek czuje się zafrapowany.

Dyskretnie zapytany kelner wyjaśnia, że ten pan zbulwersował się przy rachunku. Otóż, jeśli udajemy się do lokalu w liczbie powyżej pięciu osób, obsługa ma prawo doliczyć 10 proc. za serwis. Nie musi, ale może. W tym przypadku razem z jegomościem siedziało z 10 osób, więc kelner doszedł do wniosku, że jest wspaniała gratka, by ich skasować za trudy, które poniósł, podając to i owo. Klient zamiast wykazać się zrozumieniem, poczuł się bezczelnie oszwabiony i zażądał rozmowy z wyższą instancją.

Menedżer wytłumaczył, że nie jest to żadne walenie po rogach, tylko w pełni usankcjonowane doliczenie, jak to w eleganckiej restauracji, gdy się trafi klient grupowy. Jegomość –  że nikt go nie uprzedził, że to jest nie fair. Naiwniak, gdyby uprzedzali każdego, kogo chcą walnąć po rogach, to świat by zszedł kompletnie na psy. Jednak w tym ogródku kultura wzięła górę. Błąkającego się między stolikami klienta, niemogącego uwierzyć, że go tak załatwili, postawny kelner potraktował jak najbardziej kulturalnie: „Proszę opuścić ogródek, zapraszamy ponownie".

I to jest postęp. Kiedyś kelner doliczał „numer buta", a protestującego lał w mordę.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Anna Czyżewska

O wynagrodzeniu bez tabu

Zdecydowana większość pracowników uznaje, że rozmowę o podwyżce powinien zainicjować szef. Polacy nie są mistrzami negocjacji. Strategia biznesowej polemiki to wizytówka przedsiębiorcy