Przegląd tygodnia Mazurka & Zalewskiego
Aha, no i w grę wchodzi odegranie się na „Gazecie Polskiej", która nie darzyła secesjonistów z PiS szczególnym uczuciem. No to jej się teraz dostało za komercjalizowanie tragedii smoleńskiej. Obawiamy się, że w ramach retorsji Ziobro może zostać uznany za ruskiego szpiega.
A tak przy okazji. Chodzą takie wieści, że PiS odpala czasem trochę kasy swojej ulubionej gazecie, co – zdaje się – nie jest do końca zgodne z prawem. Zżera to tego i owego poczciwca we władzach PiS (a owszem, są tam tacy), a co więcej – tematem zajęły się rozmaite pismaki. Tak po przyjacielsku i życzliwie – ostrzegamy.
Posłanka Krystyna Pawłowicz z PiS stwierdziła nieoczekiwanie, że śmierć Madzi to efekt stylu życia, jaki lansują feministki. Gwoli drobnej polemiki: w XVIII-wiecznym Paryżu, grubo przed rewolucją, funkcjonował specjalny miejski urzędnik, który rankiem zbierał z ulic porzucone noworodki. Nie jesteśmy profesorami, ale feministek chyba wtedy jeszcze nie było.
Coś nam się zdaje, że PiS-owcy kompletnie przespali sprawę Amber Gold. Ale może to i dobrze. Gdyby zaczęli dużo gadać, znowu by jakieś głupoty nawygadywali.
A tak tylko Mariusz Błaszczak bąknął coś o skandalu, a poseł Marek Mastalerek wysłał do premiera 45 pytań dotyczących jego syna. Czyżby sam miał dorastające dziecko?
Może działacze PiS nie są zbyt aktywni, bo robią karierę za Atlantykiem? Na przykład w Kanadzie można się wybrać na organizowany przez sympatyków Prawa i Sprawiedliwości „Bankiet dla patriotów". W programie same tuzy estrady: Jan Pietrzak, Ewa Stankiewicz oraz – uwaga, uwaga! – Artur Górski.
A wszystko za jedyne 71 dol.! Jeżeli to dolary kanadyjskie, to po prostu darmo. Górski jest wart każdych pieniędzy!