Czy Anglia przeprosi Polskę za rok 1939?
Wracając do głównego bohatera, nie dziwię się jego niechęci do służb specjalnych. Ma uraz od czasu, kiedy – jak twierdził – prezydent Lech Kaczyński kazał ABW podsłuchiwać go i zbierać o nim informacje. Śledztwo wykazało, że Kazio strzelił
kulą w płot. To cecha wielkich ludzi, że często w mediach rozpowiadają to, co myślą, zamiast mówić tylko o tym, na czym się znają.
A Kazio jest wielki.