Godność człowieka i eugenika
Nie można pogodzić godności człowieka z eugeniką, a wyrok Trybunału w Strasburgu otwiera jej podwoje
Eugenika to „nauka" o ulepszaniu gatunku ludzkiego. W momencie świetności, w pierwszej połowie XX w., przyjmowano, że otwiera wyjątkowe perspektywy przed człowiekiem. To, do czego prowadzi, pokazały nazistowskie eksperymenty. Spowodowały kompromitację eugeniki i utożsamienie jej z „prawicą".
To zresztą dobry przykład na brak przemyślenia hitlerowskiego doświadczenia. Analizujące je prace nie docierają do świadomości społecznej, która karmiona jest ideologiczną papką o „faszyzmie" jako efekcie konserwatyzmu. To, że był on jedną z nowoczesnych ideologii i powinien prowokować namysł nad samą kategorią postępu, nie funkcjonuje w obiegu publicznym. Nowatorską książkę „Rasa i nowoczesność. Historia polskiego ruchu eugenicznego 1880–1952" opublikowała historyk Magdalena Gawin, która obecnie przygotowała film na ten temat. Praca pokazuje m.in. zaangażowanie lewicy w eugenikę, a więc nie wzbudziła poważniejszej debaty. Dziś eugenika pod inną nazwą wprowadzana jest przy okazji inżynierii genetycznej, a konkretnie in vitro.