Najnowsza interwencja Uważam Rze

Felietony

Przegląd tygodnia Mazurka & Zalewskiego

Robert Mazurek , Igor Zalewski

Z życia koalicji

Ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział – przypominają się słowa pani sprzątaczki na temat prezesa Ochódzkiego wypowiedziane w sławetnym „Misiu". Nie tak dawno Jego Tuskowskość zapewniał, że sędziego Milewskiego nie zna, a co najwyżej wie o jego istnieniu.

A tu się okazuje, że obaj panowie siadają obok siebie w VIP-owskiej loży podczas meczów Lechii Gdańsk. I nawet przybijają piątki. Ale to oczywiście jeszcze o niczym nie świadczy. Gdyby Milewski siadywał Tuskowi na kolanach, to owszem. Albo chociaż na barana.

Ha! Nie dość, że Milewski, to jeszcze do Tuska garnie się na trybunach ów prokurator Różycki Dariusz, który nadzoruje sprawę następcy tronu. Jezu, ta Polska to jakaś republika bananowa. A Gdańsk – tak na marginesie – straszny grajdoł. Wszyscy tam się w jednej loży mieszczą.

Swoją drogą wypieranie się ewidentnych znajomości w epoce mediów społecznościowych i kamer w komórkach jest – jakby to ująć delikatnie, żeby nie urazić premiera – skrajną głupotą. Koleś sobie myślał: „E, ściemnię, może nikt nie zauważy". Zupełnie jak podpity mężuś całujący podczas dancingu na środku parkietu nie swoją żonę.

O kurczę! Piotr Gembarowski wraca do telewizji. Fryzurę nadal ma idiotyczną, tylko siwy już jest.

I trzeba przyznać, że będzie odpowiednim człowiekiem w odpowiednim miejscu. Ma być bowiem gwiazdą naszej ulubionej stacji, czyli Superwiochy!

Gembarowski jest bohaterem jednej z najbardziej udanych akcji społecznościowych w dziejach polskich mediów. Po jego słynnym wywiadzie z Krzaklewskim zaapelowaliśmy, żeby stawiać mu ciepłą wódkę, a odzew narodu był imponujący. Ale że każdemu trzeba dać drugą szansę, niniejszym wspaniałomyślnie ogłaszamy koniec akcji! Jeśli już ktoś chce postawić wódkę Gembarowskiemu, to niech będzie zimna.

Poczciwiec Juliusz Braun skutecznie wykańcza finansowo telewizję publiczną. Żeby się ratować, TVP sprzeda swoje budynki w centrum Warszawy, w których mieszczą się nieszczęsne programy informacyjne. Potencjalnych inwestorów ostrzegamy: w tym miejscu jest tyle złej energii, że będzie straszyć. Mimo że sporo upiorów i upiorek wyprowadziło się do TVN.

Hanna Gronkiewicz-Waltz przygotowała dla swego warszawskiego ludu prezent świąteczny. Od nowego roku bilety komunikacji miejskiej znowu podrożeją. Ale są też dobre wieści. Podwyżka nie będzie zbyt dotkliwa, ponieważ po Warszawie i tak nie da się jeździć. Najlepiej siedzieć w domu.

A jednak Polska cały czas nas zaskakuje. W Łodzi powieszono tabliczkę z napisem: „W tym miejscu dnia 17 września 2012 roku prezydent Łodzi Hanna Zdanowska w towarzystwie vice prezydenta Radosława Stępnia oraz dyrektora ZDIT Grzegorza Nity uroczyście otworzyła przejście dla pieszych przez ulicę Piotrkowską.

Na pamiątkę tego wiekopomnego wydarzenia – tablicę ufundowali wdzięczni Łodzianie". Mikołaj Kopernik może pozazdrościć.

Z życia opozycji

Coraz ciekawsze wieści dochodzą z frontu walki o Parlament Europejski (wybory dopiero za dwa lata, ale ta forsa wywołuje żywszy obieg krwi). Oto do Brukseli może przetransferować się Beata Szydło. Najciekawsze jest tłumaczenie, dlaczego właśnie madame Szydło miałaby zaszczycić Brukselę. Otóż – jak przekonuje ważny poseł PiS

– „Szydło doskonale wie, że jeśli, nie daj Boże, PiS wygra wybory, to ona nie może zostać żadnym ministrem gospodarczym, bo się na tym nie zna". Nie, no jasne. A Jurgiel czy Jasiński to się znali?!

Żeby jednak zrównoważyć zrównoważoną do bólu Szydło (przypominamy: ostatni raz zaszalała w 1984 r., zamawiając podwójne kopytka), PiS postanowił w pakiecie posłać tam również Annę Fotygę. To kolejny dowód na to, że Jarosław w istocie nienawidzi Brukseli.

Najnowszym premierem jest Piotr Gliński i jak na PiS-owca przystało, jest to człowiek z kartą w Unii Wolności i u ekologów. Nieskromnie dodamy, że pisaliśmy o nim dobrze („Gliński ma opinię zrównoważonego, inteligentnego, a na dodatek – nie uwierzycie – sympatycznego"), kiedy to jeszcze nie było modne.

Poprzednia
1 2

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE

Artur Osiecki

Brexit mobilizuje regiony

Województwa chcą przyspieszyć realizację nowych programów regionalnych zarówno ze względu na zbliżający się przegląd unijny, jak i potencjalne negatywne konsekwencje wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej