Jesień należy do Kaczyńskiego. A czyja będzie Polska?
Odrzućmy wszelkie determinizmy, w historii III RP nigdy się nie sprawdzały. Nie tylko PiS ma szansę na przejęcie władzy. To mogą być dobre rządy
Klimat społeczny w Polsce się zmienił. Prezes koalicyjnego PSL Waldemar Pawlak spotyka się z Jarosławem Kaczyńskim, i choć to po części gra wicepremiera przed własnym kongresem, pokazująca, że ludowcy mają swobodę manewru, Pawlak z reguły dobrze wyczuwa nastroje Polaków.
Telewizje wyszydzają akcję PiS z pozaparlamentarnym premierem, ale socjolog, dawny poseł PO Paweł Śpiewak, przyznaje w TVN-owskich „Faktach", że agendę tworzy teraz właśnie ta partia.
A inny socjolog, antypisowski do bólu Ireneusz Krzemiński, ogłasza w „Gazecie Wyborczej": PiS może ponownie objąć władzę.
Takie komunikaty mają podwójny sens. Już kilka razy elity wieściły, że PiS jest bliski władzy, nawet przesadnie, aby zmobilizować własny obóz. Ale są pierwsze sygnały sondażowe, które to potwierdzają. Po badaniach zrównujących PiS z PO jest za wcześnie, aby na Nowogrodzkiej strzelały korki od szampanów. Ale pozwólmy wiecznemu looserowi na odrobinę satysfakcji.