Ujawnić i oczyścić
Wywiad z ks. dr. Robertem Skrzypczakiem, teologiem i psychologiem, autorem m.in. „Chrześcijanina na rozdrożu”
Ruch Palikota coraz głośniej namawia do wystąpienia z Kościoła i przekonuje, że „chrzest nie jest nieszkodliwy". Czy apostazja jest nieszkodliwa?
Apostazja oznacza świadome zerwanie wszelkich więzi z Chrystusem i jego Kościołem. Warto na to zwrócić uwagę, ponieważ dzisiaj zbyt łatwo szafuje się pojęciami, które wywoływały łzy i prawdziwe cierpienie u wielu chrześcijan w minionych wiekach. W Kościele pierwotnym apostazja obok grzechu zabójstwa i cudzołóstwa była uznawana za największą tragedię, jaką może przeżyć chrześcijanin. Zazwyczaj poddawano się jej pod naciskiem prześladowań albo szykan. Dzisiaj coraz bardziej staje się kaprysem człowieka sytego i dobrze zabezpieczonego. To zerwanie przynależności do Kościoła jest nieraz przyjmowane z taką lekkością, jakby nie miało żadnych konsekwencji.