Duża niepewność po „Rodzinie na swoim”
Czy w przyszłym roku będzie łatwiej o kredyt hipoteczny? Tak, jeśli nadzór finansowy złagodzi wymagania, spadną stopy procentowe, a banki nie podniosą marż. Niewiadomych jest zbyt wiele
Z wyliczeń firmy Home Broker wynika, że małżeństwo wychowujące co najmniej troje dzieci mogłoby liczyć w nowym programie „Mieszkanie dla młodych" maksymalnie na 57,9 tys. zł dopłaty do kredytu (kupując 50 - metrowy lokal w Warszawie). Jeśli nie mieliby dzieci, dopłata wyniosłaby najwyżej 28,9 tys. zł. W wygasającym programie „Rodzina na swoim" maksymalne dopłaty w przypadku takiego lokalu to 75,5 tys. zł.
Zamiast dopłat do rat
– Kończący się program „Rodzina na swoim" miał inną konstrukcję niż „Mieszkanie dla młodych" dlatego, że wspierał kupujących
w długim okresie czasu. Dopłaty do kredytu trwały osiem lat. „Rodzina..." była więc znaczącym wsparciem dla domowych finansów młodych ludzi właśnie dlatego, że w pierwszych latach to odsetki, a nie kapitał stanowią większość miesięcznej raty – mówi Paweł Grząbka, prezes firmy doradczej CEE Property Group. – Natomiast program „Mieszkanie dla młodych" zakłada jednorazowy bonus na początek, o którym łatwo się zapomina, i to jest potencjalna wada. Znacznie łatwiej jednorazowo zmobilizować pewną kwotę, niż potem przez wiele lat spłacać kredyt.
Zdaniem Grząbki plusem programu jest to, że zakłada podwyższenie dofinansowania do mieszkania w przypadku większej liczby dzieci w rodzinie. Minusem, że na wsparcie nie będzie można liczyć, kupując mieszkanie na rynku wtórnym lub dom.