Enklawy komunizmu
Powszechnie wiadomo, że brak dekomunizacji spowodował łatwe przejście wielu sierot po PRL z epoki realnego komunizmu do obecnej.
Ale pozostał też problem post-PRL-owskich enklaw realnego socjalizmu w otoczeniu gospodarki wolnorynkowej. Tych enklaw jest wiele, np. górnictwo, kolejnictwo, energetyka oraz wszystkie państwowe i samorządowe spółki. Pozornie są to firmy „biznesowe" funkcjonujące w oparciu o rachunek ekonomiczny, ale... wszystkie one funkcjonują na zasadach monopolu. Ceny są ustalane przez lokalne biurokracje samorządowe oraz państwową, aby (sic!) ochronić konsumentów od „potwornie drogich" kosztów związanych z nabywanymi usługami czy towarami.
W sensie rynkowym ten segment zarabia podwójnie. Pierwszy raz poprzez otrzymywane państwowe i samorządowe dopłaty, zaś drugi raz na płatnościach za sprzedawane towary lub świadczone usługi. I cały ciężar utrzymania tych skansenów przerzuca się na biedniejące społeczeństwo.
Bogdan J. Bus, Żywiec