Najnowsza interwencja Uważam Rze

Świat

Barack Obama ceni sobie niezaleznosc Chucka Hagela i jego sklonnosc do kompromisu

Hagelski na straży Ameryki

Artur Górski

Nowy szef Pentagonu Chuck Hagel, polityk o polskich korzeniach, ma opinię rozważnego i odważnego

Eleonora Dashwood, bohaterka słynnej powieści Jane Austen, była rozważna i romantyczna. Charles Timothy Hagel, nominowany na stanowisko sekretarza obrony USA, jest określany przez media jako polityk rozważny i odważny. Czy te dwie cechy wzajemnie się nie wykluczają? Niekoniecznie, ale w opinii wielu publicystów rozwaga byłego republikańskiego senatora to skrajny polityczny pragmatyzm i umiejętność dostosowania się do wymogów chwili, a odwaga to wygłaszanie niepopularnych sądów, z których nierzadko szybko się wycofuje.

Ale może właśnie dlatego prezydent Obama powierzył mu kluczowe stanowisko w swojej administracji? Stwierdził, że ceni sobie jego niezależność i wolę osiągania kompromisów. Może kończy się czas kowbojów (z których działalności nie zawsze wynika coś dobrego) i zaczyna era negocjatorów oraz mediatorów, potrafiących wychwycić w lot nastroje społeczne i zmieniające się uwarunkowania międzynarodowe. Polityków, których słowa nie będą wyprowadzały na ulice rozwścieczonych demonstrantów i terrorystów gotowych do odwetu, ale staną się inspiracją do rozmów.

Nominację dla Charlesa „Chucka" Hagela amerykańskie media przyjęły bez większego zaskoczenia. Komentowano: skoro Obama został wybrany na prezydenta jako przeciwwaga dla George'a W. Busha, to musi udowodnić, że jego polityka, ba – wizja świata, jest całkiem odmienna niż poprzednika. Nie wystarczą jednak same deklaracje; Obama musi dokonać czegoś naprawdę znaczącego. I pomoże mu w tym człowiek, który nie będzie zadawał zbędnych pytań. A to, że prawą ręką demokratycznego prezydenta do spraw obronności zostanie republikański polityk, jest nieistotnym szczegółem. Tylko potwierdza teorię, że polityczne barwy coraz bardziej tracą na ostrości. Zresztą Hagel nigdy nie był republikaninem w stylu Johna Edgara Hoovera czy choćby Ronalda Reagana. Poza tym ze swoimi republikańskimi kolegami jest w ostrym konflikcie już od ponad 10 lat (głównie w kwestii obecności USA w Iraku i Afganistanie).

W obronie matki i kraju

64-letni Chuck Hagel to w jakimś sensie nasz człowiek w Białym Domu. Jego matka Betty (z domu Dunn) miała bowiem polsko-irlandzkie korzenie. Dlatego Hagel bywa w USA żartobliwie nazywany Hagelskim.

Ojciec, Charles Dean, był z pochodzenia Niemcem. Ich domem w miasteczku North Plate (w Nebrasce) cząsto wstrząsały pijackie awantury ojca, które nierzadko kończyły się pobiciem Betty. Chuck stawał w jej obronie, narażając się na furię ojca. Po latach senator usprawiedliwiał zachowania ojca stresem typowym dla żołnierzy powracających z frontu (Hagel senior spędził kilka miesięcy na Pacyfiku podczas II wojny światowej).

Kryzys w domu Hagelów zakończył się nagle – w Boże Narodzenie 1962 r. ojciec przyszłego sekretarza obrony udał się na spoczynek i już się nie obudził. Przyczyną śmierci okazał się tętniak mózgu. Betty przeżyła męża o ponad 40 lat – zmarła w 2003 r. Jak pisała wówczas prasa, przez całe życie była najważniejszą osobą w życiu senatora. Wspierała go także w karierze politycznej, uczestnicząc choćby w telewizyjnych kampaniach wyborczych syna. Wcześniej jednak to młody Chuck pomagał matce, biorąc na siebie trud wychowywania trzech młodszych braci. Gdy w wypadku samochodowym zginął jeden z nich (Jimmy), Betty pogrążyła się w depresji i alkoholizmie. I znów był przy niej najstarszy syn...

Następną lekcję życia dostał Hagel w Wietnamie. W 1967 r. wraz z bratem Tomem trafił do jednostki piechoty w delcie Mekongu. Najpierw życie uratował mu brat po wybuchu szrapnela, a potem Chuck wyciągnął nieprzytomnego Toma z płonącego wozu. To było prawdziwe braterstwo broni. Obaj zostali odznaczeni Purpurowym Sercem (Chuck dwukrotnie, Tom trzykrotnie) i kilkoma innymi medalami. Hagel uświadomił sobie jednak, jak wielkim złem jest wojna, nawet ta zwana sprawiedliwą. Swoje refleksje na ten temat zawarł w książce „America: Our Next Chapter" („Ameryka, nasz następny rozdział").

Poprzednia
1 2 3

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Intermedia

• MYŚLI I SŁOWA • BEATA SZYDŁO