Nam zestarzeć się nie wolno...
Przemijania. Bo myślą, że inne, młodsze, tylko czekają, żeby uprowadzić im partnera. Poza tym istnieje przymus bycia młodą w każdym wieku, tak jakby kobieta mogła zapanować nad naturą.
Ten kult młodości to wielkie kłamstwo, które robi krzywdę nie tylko pojedynczym istotom, lecz także całej ludzkości. Niezgoda na starość to brak zrozumienia dla nieuchronności śmierci. Zaczynam zazdrościć pokoleniom naszych matek i babć, bo wtedy ludzie mogli się po prostu zestarzeć, a nam już nie wolno. Ale ja się nie zgadzam na to, że starsi ludzie traktowani są jak zbędny element społeczeństwa. Wystarczy zerknąć do kobiecych pism, w których porady urodowe w najlepszym przypadku kończą się na wieku 60 lat. W prasie światowej ta granica wydłuża się do 80 lat.
Katarzyna Nosowska dla „Party"