Najnowsza interwencja Uważam Rze

Biznes

Kim Dotcom uwielbia swoja zone Mone, z ktora ma piecioro dzieci

Kariera hakera

Tomasz Teluk

Genialny innowator czy notoryczny przestępca? Ostatni bojownik o wolność internetu czy cwaniak żyjący z cudzej kreatywności? Kim naprawdę jest Kim Dotcom?

Jeśli uważasz, że koncerny wydawnicze bez skrupułów doją cię z kasy za muzykę i filmy, mamy dobrą wiadomość. Od 20 stycznia działa następca Megaupload, serwisu darmowej wymiany plików – pod adresem mega.co.nz. W pierwszych godzinach funkcjonowania strony zarejestrowało się ćwierć miliona użytkowników. Datę jej uruchomienia wybrano nieprzypadkowo. To właśnie niespełna rok temu z hukiem zamknięto historię Megaupload.

28 stycznia 2012 r. Kim Dotcom zapamięta do końca swoich dni. Nad Auckland właśnie wschodziło słońce. Zaczynał się weekend. W Nowej Zelandii środek lata. Kim pewnie pływałby jachtem lub opalałby się na plaży z przyjaciółmi i swoją ciężarną żoną spodziewającą się bliźniaków. Jednak życie napisało inny scenariusz.

Z kamery zamontowanej na policyjnym helikopterze cała akcja wygląda jak scena zatrzymania groźnego terrorysty, poszukiwanego listem gończym seryjnego mordercy albo co najmniej szefa mafii. Na podjeździe posiadłości Dotcoma ląduje helikopter. – Byłem przyzwyczajony zarówno do dźwięku helikoptera, jak i do tego, że goście przylatują bardzo wcześnie rano, szczególnie gdy spodziewam się kogoś z USA – przyznał właściciel domu w wywiadzie dla nowozelandzkiej telewizji. Z helikoptera wyskoczyło jednak kilku agentów służb specjalnych, a pod tylne wyjście podjechał van z żołnierzami jednostki szturmowej uzbrojonymi w broń automatyczną.

Później wszystko potoczyło się jak w dobrym thrillerze. Elegancko przystrzyżone trawniki zryły kolejne ciężarówki i jeepy wypełnione komandosami. Na dachu rezydencji rozstawiono 17 żołnierzy, w tym snajperów. Agenci spuścili psy i wtargnęli do domu. Kim Dotcom został powalony na ziemię. Jak zeznał – tajniacy wykręcili mu ręce, podeptali buciorami i wprasowali mu twarz w podłogę.

Tak skończyła się era Magaupload. Jego właścicielowi postawiono zarzuty nagminnego łamania praw autorskich i prania brudnych pieniędzy. Wyjaśniło się, że za zatrzymaniem biznesmena stoi FBI. Amerykańscy prokuratorzy żądali dla niego 20 lat więzienia i ponad 0,5 mld dol. odszkodowania od serwisu.

Z bohatera całej afery próbowano zrobić czarny charakter przez ukazanie jego bizantyjskiego stylu życia charakterystycznego dla przestępców z grup zorganizowanych. Wydaje się jednak, że opinia publiczna, zwłaszcza w Nowej Zelandii, jednym z najbardziej wolnościowych krajów świata, stanęła po stronie poszkodowanego. 20 stycznia 2013 r. Kim Dotcom triumfuje. Startuje serwis Mega. Nic nowego, to po prostu kontynuacja Megaupload.

Historia Pana Bulwy

Życiorys Kima wygląda imponująco. Urodził się 39 lat temu w niemieckiej Kilonii. Już od liceum ten nastolatek o urodzie Pana Bulwy z kreskówki „Toy Story" wyróżniał się zamiłowaniem do komputerów. Bez owijania w bawełnę: był hakerem, w dodatku z dwoma wyrokami za włamanie do sieci informatycznej oraz wykorzystywanie informacji poufnych. Już w wieku dwudziestu kilku lat był milionerem. W 2001 r. jego firma Kimvestor dysponowała kapitałem inwestycyjnym w wysokości 200 mln euro.

Kim słynie z wystawnego stylu życia. Legendarne są jego imprezy podczas wyścigów Formuły 1 w Monako, na których bywał sam książę Rainier, czy jacht, który dzierżawił za milion dolarów. Kolekcjonuje luksusowe samochody. Jest właścicielem m.in. kultowego różowego cadillaca z 1959 r., rolls-royce'a drophead coupe, maserati gran cabrio z 2010 r., lamborghini i 15 mercedesów.

W 2005 r. Kim Schmitz, obywatel Niemiec i Finlandii, zmienił nazwisko na Dotcom i przeniósł się do Hongkongu. Tam założył serwis wymiany plików pod nazwą Megaupload, który okazał się gigantycznym sukcesem. W chwili zamknięcia miał ponad 180 mln zarejestrowanych użytkowników. Serwis był sprytnie pomyślany. Był czymś w rodzaju wirtualnego dysku twardego, na który można było wgrać swoje prywatne pliki. Otrzymywało się link z dostępem i drugi, umożliwiający skasowanie zawartości.

Poprzednia
1 2 3

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Andrzej Sadowski

Wolność tak, ułatwienia nie

• RAZ POD WOZEM, RAZ POD WOZEM • Dopóki rządzący w Polsce będą mówić o ułatwieniach i ulgach dla przedsiębiorców, a nie o przywróceniu wolności gospodarczej, dopóty nie wybijemy się na ekonomiczną niepodległość