Najnowsza interwencja Uważam Rze

Cywilizacja

Kosmos sprywatyzowany

Krzysztof Jóźwiak

Loty na orbitę, kopalnie na asteroidach, a nawet kolonia na Marsie – prywatni przedsiębiorcy prześcigają się w pomysłach na podbój przestrzeni kosmicznej

Podobnego zdania jest również miliarder Elon Musk. – Prędzej czy później musimy przenieść życie poza Ziemię. Albo wyginiemy – powtarza jak mantrę w wielu wywiadach. Podobno jego największym marzeniem jest emerytura na Marsie.

Pierwsze sukcesy

Elon Musk to wizjoner. Należy jednak do wąskiej grupy osób, która swoje nawet najbardziej śmiałe pomysły z powodzeniem realizuje. Pierwsze pieniądze zarobił na informatycznej firmie Zip2. Gdy ją sprzedał, szybko założył

X.com, który z czasem przekształcił się w PayPal, światowego lidera płatności internetowych. Po sprzedaniu PayPala Musk założył Tesla Motors, potentata w produkcji aut z napędem elektrycznym, SolarCity, firmę dostarczającą systemy zasilania słonecznego, oraz SpaceX. Ta ostatnia to jego oczko w głowie i narzędzie realizacji ambitnych planów podboju przestrzeni kosmicznej oraz skolonizowania Marsa.

Po zamknięciu przez amerykańską NASA programu kosmicznego opartego na lotach wahadłowców agencja musiała poszukać innego sposobu na transportowanie w przestrzeń kosmiczną sprzętu i ludzi. Ponieważ nie udało się na razie znaleźć publicznych funduszy, które pozwoliłyby na stworzenie nowego państwowego programu, agencja zmuszona była w 2008 r. podpisać warte 3,5 mld kontrakty z dwiema prywatnymi firmami, SpaceX i Orbital Sciences Corp, które zobowiązały się do przywożenia towarów na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Założona raptem 10 lat temu SpaceX odnotowała już pierwszy duży sukces, którym zapisała się w historii astronautyki. 22 maja 2012 r. rakieta Falcon 9 wyniosła w przestrzeń kosmiczną kapsułę bezzałogową Dragon, która trzy dni później przycumowała do ISS. Pierwszy komercyjny lot na stację orbitalną stał się faktem. Sukces wyprawy spowodował, że kalendarz lotów SpaceX ma rozpisany do 2017 r. Oczywiście Musk nie organizuje kolejnych wypraw wyłącznie w celach utylitarnych. Na współpracy z NASA zarobi ponad 3 mld dol.

Teraz jego firma pracuje nad kolejną wersją Dragona, która ma umożliwić przetransportowanie na ISS astronautów. To odpowiedź na konkurs rozpisany przez NASA, który zdecyduje o tym, jakie pojazdy będą używane podczas lotów załogowych przez najbliższe 20 lat.

Do ostatniego etapu konkursu obok SpaceX zakwalifikował się także Boeing z projektem sondy kosmicznej Commercial Space Transportation 100, która podobnie jak Dragon 2 będzie mogła zabrać na orbitę siedmiu astronautów, oraz firma Sierra Nevada Corporation, która stworzyła kosmiczny samolot Dream Chaser. – Firma, która uzyska kontrakt, zbuduje zarówno statek, jak i rakietę, która wyniesie go na orbitę. Poza zapewnieniem transportu na Międzynarodową Stację Kosmiczną w przyszłości będą one mogły wziąć udział w innych misjach NASA – zapowiedział Ed Mango, kierownik programu lotów załogowych w NASA.

Firma Elona Muska już wyprzedziła konkurencję o kilka długości. Niedawno przeprowadziła pierwszy udany test rakiety Grasshopper, która może startować i lądować pionowo. – Udane testy prowadzące do wielokrotnego wykorzystania rakiety nośnej, którą można sprowadzać na ziemię w sposób w pełni kontrolowany, to nowość i droga do ogromnych oszczędności – twierdzi Tomasz Zawistowski.

Kosmiczny biznes

Kolejną rewolucją na polu podboju przestrzeni kosmicznej jest projekt firmy Bigelow Aerospace. Założył ją w 1999 r. inny amerykański miliarder, Robert T. Bigelow, właściciel sieci hotelowej Budget Suites of America. Zainwestował w nią już 250 mln dol., a planuje dołożyć jeszcze drugie tyle.

W laboratoriach Bigelow Aerospace powstał projekt pompowanych modułów załogowych. Są one znacznie lżejsze, a w rezultacie o wiele tańsze w budowie i eksploatacji niż stosowane obecnie metalowe konstrukcje. 15 stycznia br. NASA podpisała z Bigelowem kontrakt na budowę i dołączenie pojedynczego modułu do ISS. Jeśli ten sprawdzian się powiedzie, najprawdopodobniej następca ISS składać się będzie wyłącznie z takich nadmuchiwanych części. Wynalazek Bigelowa przyczyni się także do znacznego upowszechnienia podróży kosmicznych. Funkcjonujące obecnie stacje orbitalne mogą przyjąć niewielką liczbę kosmonautów jednocześnie. Dzięki nadmuchiwanym modułom liczba astronautów, którzy w tym samym momencie przebywają poza Ziemią, może wzrosnąć nawet do kilkudziesięciu .

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Ewa Bednarz

Kredyt z plastiku

Tylko część banków decyduje się na wydawanie przedsiębiorcom kart kredytowych. Znacznie chętniej oferują im dużo kosztowniejsze karty obciążeniowe

Andrzej Sadowski

Wolność tak, ułatwienia nie

• RAZ POD WOZEM, RAZ POD WOZEM • Dopóki rządzący w Polsce będą mówić o ułatwieniach i ulgach dla przedsiębiorców, a nie o przywróceniu wolności gospodarczej, dopóty nie wybijemy się na ekonomiczną niepodległość