Najnowsza interwencja Uważam Rze

Cywilizacja

Kosmos sprywatyzowany

Krzysztof Jóźwiak

Loty na orbitę, kopalnie na asteroidach, a nawet kolonia na Marsie – prywatni przedsiębiorcy prześcigają się w pomysłach na podbój przestrzeni kosmicznej

Zamożny hotelarz zamierza rozwijać swój pomysł. Jego marzeniem jest budowa własnej orbitalnej stacji kosmicznej Alpha, która będzie służyła nie tylko zawodowym kosmonautom, lecz także kosmicznym turystom. Docelowo moduły będzie można stosować także podczas bardziej skomplikowanych wypraw eksploracyjnych, np. na Marsa lub na Księżyc.

Ziemski satelita kusi także innych biznesmenów. Firma Golden Spike Company założona przez byłych menedżerów NASA chce wrócić do zarzuconej wiele lat temu idei załogowych lotów na Księżyc. Być może już w 2020 r. pierwsi kosmiczni turyści przespacerują się po powierzchni Srebrnego Globu. Pewnym problemem może być jedynie zaporowa cena – ok. 700 mln dol. za pierwszy lot, kolejne mają być o 100 mln droższe. Turysta ma spędzić na powierzchni Księżyca co najmniej 36 godzin, a w drogę powrotną na Ziemię zabrać do 50 kg próbek.

Inny niezwykle ambitny pomysł to eksploracja i wydobywanie minerałów na krążących w pobliżu Ziemi asteroidach. Zarobić na tym zamierzają m.in. Larry Page i Eric Schmidt z Google oraz reżyser James Cameron, wspierający finansowo i medialnie przedsięwzięcie o nazwie Planetary Resources. Co prawda projekt jest niezwykle trudny do zrealizowania, ale stawka w grze jest niebotycznie wysoka. Asteroidy są bowiem niemalże niewyczerpanym źródłem surowców, takich jak platyna, złoto czy węgiel, które są niezbędne do rozwoju ziemskich technologii.

Na początek firma Planetary Resources zamierza wysłać w kosmos zrobotyzowane statki Arkyd-100, które stworzą zespół małych teleskopów do wykrywania planetoid. Kolejnym etapem będzie przechwytywanie asteroid o średnicy kilku metrów i masie do ok. 500 ton, „uwięzienie" ich na orbicie wokół-

księżycowej i eksploatacja za pomocą zautomatyzowanych sond. Niektórzy naukowcy studzą jednak zapał kosmicznych biznesmenów, bo twierdzą, że poszukiwanie surowców w ten sposób może być zbyt drogie i nie pokryje kosztów całego przedsięwzięcia.

Skok na orbitę

„W ciągu 10 lat program turystyki kosmicznej wart będzie 1 mld dol." – ogłosiła w zeszłym roku amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA), która przyznaje licencje na komercyjne loty kosmiczne. To jedna z przyczyn wysypu projektów, których celem jest organizowanie załogowych wypraw w przestrzeń kosmiczną dla wszystkich, których będzie na to stać.

Najbardziej znanym przedsięwzięciem, jeśli chodzi o krótkotrwałe wypady na orbitę, jest projekt miliardera Richarda Bransona. Jego firma Virgin Galactic, nazywana pierwszą kosmiczną linią lotniczą, pracuje intensywnie nad rakietoplanem o nazwie SpaceShipTwo. Statek, który pomieści sześciu pasażerów i dwóch pilotów, zostanie wyniesiony na wysokość 15 tys. m przez samolot-nosiciela WhiteKnightTwo (maszyna została już z pozytywnym skutkiem przetestowana). Następnie rakietoplan zostanie odczepiony, uruchomi na krótki czas silniki i wzniesie się na wysokość 110 km, czyli przekroczy tzw. linię Kármána – umowną granicę między kosmosem a atmosferą ziemską. Tam pasażerowie doświadczą 6 minut nieważkości. Cały lot zajmie ok. 2,5–3 godz.

Projekt Bransona jest bardzo zaawansowany. Na pustyni w Nowym Meksyku wybudowano nawet specjalne lotnisko-kosmodrom Gateway to Space. – Być może wystarczy jeszcze rok czy półtora, abyśmy rozpoczęli suborbitalne loty kosmiczne – stwierdził Branson podczas wizyty na Uniwersytecie Warszawskim w październiku ubiegłego roku. Na zainteresowanie potencjalnych klientów nie może narzekać. Bilety, które kosztują, bagatela, 200 tys. dol., zarezerwowało już poprzez stronę internetową ponad 500 osób. Miliarder zapowiedział, że pierwszy lot SpaceShipTwo zamierza odbyć on sam wraz z rodziną.

Dotrzymać kroku Virgin Galactic próbuje  amerykańska firma XCOR Aerospace, która skonstruowała rakietowy samolot o nazwie Lynx. Pojazd, który także ma się wznosić na wysokość ponad 100 km, jest w trakcie zaawansowanych testów.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Edyta Żyła

Doradzą i przeszkolą

Znaczna część unijnych pieniędzy trafia do doradców, którzy pomagają zakładać firmy lub je rozwijać. Przedsiębiorcy mogą więc liczyć na bezpłatne szkolenia, wsparcie doświadczonych mentorów albo pomoc w przygotowaniu strategii marketingowej

Intermedia

• MYŚLI I SŁOWA • BEATA SZYDŁO