Grosze za złoto
Polscy paraolimpijczycy obsypani medalami w Londynie dostają od państwa na treningi i udział w zawodach 900 zł miesięcznie
Choć pieniędzy brak, Bogdan Król stale zachęca niepełnosprawnych do uprawiania sportu. Bo to pozwoli im psychicznie stanąć na nogi po wypadku. – U nas nie trzeba się martwić wpisowym, ja za wszelką cenę staram się znajdować sponsorów, którzy nam pomogą – zapewnia. – Wprawdzie wszędzie tam, gdzie widzą nas po raz pierwszy, budzimy zdziwienie i niemiłe uwagi, ale potem, kiedy ludzie już dostrzegają, jaka to szybkość, ile wkładamy w to wysiłku i pracy, jakie są efekty naszych wyścigów, szanują nas. Podchodzą i mówią, że to fajne, co robimy. Tylko tego samego nie umie dostrzec w nas państwo.
Pomimo wielokrotnych próśb Ministerstwo Sportu i Turystyki nie odpowiedziało na zadane przez nas pytania w tej sprawie.