Tusk Show
Od kilku tygodni nasze najjaśniejsze Słońce Peru budowało w społecznej świadomości napięcie, że oto idą zmiany. Zmiany, które są niezbędne.
Niezbędne, bo przecież sytuacja jest bardzo dynamiczna, coraz wyraźniej i coraz dotkliwiej wychodzi na jaw niekompetencja ministrów, coraz boleśniejsze są wpadki. Pan premier, jako odpowiedzialny polityk, bacznie przygląda się swoim ministrom i potrafi wyciągać daleko idące konsekwencje (czego niejednokrotnie byliśmy już świadkami). Trzeźwa analiza pozwoliła panu premierowi podjąć trudne decyzje personalne, o czym postanowił poinformować poddanych vel społeczeństwo – jak kto woli. Jednak pan premier do granic perfekcjonizmu nauczył się przez te kilka lat, jak rozmawiać z nami, i wie, jak budować napięcie. Codziennie garść informacji puszcza w krwiobieg społeczny. A to że idą zmiany, a to że będą kosmetyczne, a to że zaskakujące, a to że znaczące. Aż w końcu wyszło na jaw, co postanowił premier. I co? I nic. Można powiedzieć, że premier jak zwykle nie zawiódł w kreowaniu show medialnego. Ciekawe, jak często i jak długo przyjdzie nam obserwować tak piękne przedstawienia w wykonaniu Pierwszego Błazna III RP.
Agnieszka Różnowska
Do i od redakcji: redakcja@uwazamrze.pl