Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Fałszywy wnuczek

Janina Blikowska, Marek Kozubal

Oszust wprowadził się do mieszkania staruszki, podając się za jej krewnego. Okradł ją i sprzedał mieszkanie

Zdaniem policji oszuści zwykle twierdzą, że potrzebują pieniędzy, bo mieli wypadek, chcą kupić akcje u maklera giełdowego, mieszkanie, komputer, muszą spłacić dług albo zapłacić okup, bo zostali porwani. Stosują szantaż emocjonalny, w czasie rozmowy płaczą, błagają o pomoc. Od niedawna proszą swoje ofiary o dokonanie przelewu na podane konto za pośrednictwem poczty lub instytucji przekazujących pieniądze na odległość. – W ten sposób chcą uniknąć naszej zasadzki – opowiada funkcjonariusz.

Pieniądze trafiają najczęściej na rachunki w Niemczech lub Wielkiej Brytanii, zakładane na tzw. słupy, czyli osoby, które robią to za drobną opłatą, po czym udostępniają konto złodziejom. Dają im także karty bankomatowe z kodami PIN i umożliwiają łatwe podjęcie gotówki. Pieniądze z takich rachunków wypłacane są natychmiast po zrealizowaniu przelewów. Słupami z reguły są osoby bezdomne.

Daj pieniądze, bo tak chce policja

Oszuści modyfikują sposób działania. Od niedawna podszywają się pod funkcjonariuszy policji, o czym przekonała się 75-letnia mieszkanka Dzierżoniowa. Było kilka minut przed południem, kiedy w mieszkaniu kobiety zadzwonił telefon. Po drugiej stronie słuchawki usłyszała głos mężczyzny, który przedstawił się jako funkcjonariusz miejscowej komendy policji i poinformował ją, że jej syn spowodował poważny wypadek i został zatrzymany.

Rzekomy policjant oddał słuchawkę „synowi", który zachrypniętym i zapłakanym głosem powiedział tylko: „Mamo, pomóż". Zaraz potem fałszywy funkcjonariusz uspokoił kobietę, mówiąc, że jest szansa, aby jej syn szybko wyszedł z aresztu. Trzeba tylko zapłacić odszkodowanie pokrzywdzonemu w wypadku. Kobieta poszła do banku i wypłaciła 16 tys. zł. Kiedy wróciła do domu, ponownie zadzwonił policjant. Mówił, że pieniądze odbierze od niej człowiek wyznaczony przez prokuratora. Kobieta oddała mu gotówkę. Dopiero wieczorem zadzwoniła do syna, aby sprawdzić, czy wyszedł z aresztu. I wtedy okazało się, że została oszukana. Jak informuje podinsp. Mariusz Furgała z komendy w Dzierżoniowie, policja szuka sprawcy tego przestępstwa.

Do podobnego oszustwa doszło w Grudziądzu, tam ofiarą padła 81-letnia kobieta. Ktoś podający się za funkcjonariusza policji przekazał jej przez telefon: – Pani wnuk spowodował wypadek. Prokurator żąda kaucji: 250 tys. zł.

Kobieta na dźwięk słów „policja" i „prokurator" uwierzyła we wszystko. Nie miała aż tak gigantycznej kwoty, ale „kurierowi" dała 7 tys. zł.

Okazuje się, że polscy oszuści działają tą metodą także za zachodnią granicą i naciągają niemieckich staruszków, przedstawiając się jako ich bliscy. Kilka dni temu warszawscy policjanci zatrzymali poszukiwanego sześcioma listami gończymi przez niemiecką policję 44-letniego Roberta G., który stał na czele takiej szajki. Mężczyzna wynajął kilka apartamentów w Poznaniu i Warszawie, w których przebywał tylko po kilka dni. Używał podrobionych dokumentów. Jak ustalili policjanci, miał aż 10 fałszywych tożsamości. Dopiero badania daktyloskopijne potwierdziły jego tożsamość.

Sprawdź, kto dzwoni

Dlaczego starsze osoby dają się tak łatwo oszukać? – Powodów jest kilka – uważa insp. Dariusz Nowak z małopolskiej komendy policji. I wylicza: – Najczęściej ofiarami są osoby samotne, które czekają na jakikolwiek kontakt ze strony rodziny. Gdy zadzwoni ktoś, kto przedstawi się jako krewny, kuzyn, wnuk czy wnuczka, starsi ludzie podświadomie pragną spotkania z taką osobą, bo zakładają, że to ktoś bliski – tłumaczy policjant. Zauważa, że wiele osób w zaawansowanym wieku cierpi na choroby, zaniki pamięci i nie jest w stanie prawidłowo ocenić sytuacji, odróżnić fałszu od prawdy. Poza tym nie bez znaczenia jest to, że starsze osoby były wychowywane w innych czasach. – Wtedy bardziej ufało się ludziom, odbieranie gotówki z domu to było coś normalnego, nie to co dziś – zauważa oficer policji.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Anna Czyżewska

O wynagrodzeniu bez tabu

Zdecydowana większość pracowników uznaje, że rozmowę o podwyżce powinien zainicjować szef. Polacy nie są mistrzami negocjacji. Strategia biznesowej polemiki to wizytówka przedsiębiorcy

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE