Zamach na gotówkę
To nie political fiction. Za kilka lat za próbę płatności gotówką będzie można trafić do więzienia
O co chodzi w tym szaleństwie? Eksperci nie mają wątpliwości. – To zamach na naszą wolność finansową – mówi „Uważam Rze" Marian Tupy, dyrektor w waszyngtońskim CATO Insitute.
W skrócie można powiedzieć, że instytucje finansowe chcą nas zmusić do tego, abyśmy używali wyłącznie kart płatniczych i oddawali im część naszych dochodów. Rządom sytuacja jest także na rękę, każda bowiem transakcja jest monitorowana i opodatkowana.
Podatnicy starają się organizować, aby zabezpieczyć swoje oszczędności. Kilkanaście lat temu powstała platforma elektronicznego pieniądza e-gold mająca być alternatywą dla rządowych pieniędzy i mająca pokrycie w złocie. Nie zdobyła jednak masowej popularności. Obecnie rozwija się bitcoin, elektroniczna waluta, dodatkowo ulegająca deflacji, a więc zyskująca na wartości. Specjaliści nie wróżą jednak przedsięwzięciu spektakularnego sukcesu, a jeśli coś odniesie sukces, to z pewnością odpowiednie służby już się zatroszczą o resztę.
– Dzięki rozwojowi nowych technologii era emisji fizycznego pieniądza odchodzi powoli do przeszłości – mówi „Uważam Rze" Andrzej Sadowski.
Biznes to biznes. Parafrazując hasło reklamowe jednego z banków – masz tyle pieniędzy, ile banknotów w kieszeni. Przynajmniej na razie...