Leciwi dilerzy
Dwoje starszych Niemców, których zastrzelono w zeszłym roku w Warszawie, mogło handlować narkotykami
Nieoficjalnie śledczy przyznają: – Wierzymy, że znajdziemy zabójców pary Niemców. Wiemy, w jakiej grupie ich szukać. Oficjalnie stołeczna prokuratura nie chce się wypowiadać na ten temat. – Mamy wersję wiodącą, ale dla dobra śledztwa nic więcej nie mogę ujawnić – ucina Dariusz Ślepokura, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Marihuana u staruszki
Udział osób w starszym wieku w przemycie lub handlu narkotykami to rzadkość. – W czasie spotkań z policjantami z innych krajów ten temat praktycznie nie istnieje – przyznaje jeden z oficerów Centralnego Biura Śledczego. – Nie odnotowujemy takich przestępstw popełnianych przez starsze osoby – dodaje Agnieszka Golias, rzecznik Straży Granicznej. To nie oznacza jednak, że takie przypadki się nie zdarzają.
W październiku zeszłego roku pogranicznicy z Terespola zatrzymali w pociągu z Warszawy do Moskwy 52-letniego podróżnego, u którego znaleziono kilogram amfetaminy o wartości 58 tys. zł.
– Mężczyzna miał na sobie elegancki garnitur i płaszcz – mówi Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Narkotyki ukrył pod bielizną w specjalnych plastikowych woreczkach. Został zatrzymany, bo narkotyki wyczuł pies strażników. – Mężczyzna trafił do aresztu, sprawą zajmuje się prokuratura w Białej Podlaskiej – dodaje Dariusz Sienicki.
Na początku lutego została aresztowana 72-letnia Ewa K. z warszawskiego Mokotowa. Kobieta nie chciała wpuścić policjantów do mieszkania, więc ci wyważyli drzwi. W damskiej kurtce w przedpokoju znaleźli foliową torebkę z roślinnym suszem, a w jednym z pokoi kolejne torebki z podobną substancją. Najwięcej narkotyków odkryli w szafce na balkonie. Łącznie znaleźli 400 gramów marihuany. Kobieta usłyszała zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków.
– Podejrzana nie przyznała się do zarzuconego czynu – mówi Paweł Wierzchołowski, szef prokuratury na Mokotowie. Tydzień po aresztowaniu Ewy K. za kraty trafił jej syn, 45-letni Piotr. Na nim ciążą zarzuty posiadania i handlu narkotykami. Czy narkotyki znalezione u Ewy K. mogły należeć do jej syna? – Za wcześnie, by odpowiedzieć na to pytanie – mówi prokurator Wierzchołowski. Przyznaje, że kobieta jest jedną ze starszych osób, które trafiły za kratki z powodu narkotyków.
Z podobną sytuacją mieli do czynienia w połowie ubiegłego roku wrocławscy śledczy. W dzielnicy Śródmieście policjanci zatrzymali 29-letniego mężczyznę i jego 74-letnią babcię. – Funkcjonariusze złapali na gorącym uczynku kobietę, która dzieliła na porcje leżącą na stole marihuanę. Zatrzymano także jej wnuczka. Podczas przeszukania znaleziono wagę do podziału narkotyków i amfetaminę schowaną w lodówce. W sumie zabezpieczono 350 porcji środków odurzających – opowiadają policjanci. – Zatrzymani usłyszeli zarzuty posiadania narkotyków, trwa postępowanie w tej sprawie – mówi Jakub Przystupa z wrocławskiej prokuratury okręgowej.
Z danych Służby Więziennej wynika, że wśród 83 tys. osadzonych w polskich więzieniach i aresztach największą grupę stanowią osoby w wieku 28–30 lat (ponad 10 tys.). Najstarszy mężczyzna za kratami ma 92 lata, a kobieta – 86 lat. W tej chwili karę za posiadanie narkotyków lub handel nimi odbywają 1174 osoby.
* * *
W innych krajach przestępstwa narkotykowe z udziałem osób w podeszłym wieku zdarzają się częściej. W ubiegłym roku światową prasę obiegła wiadomość o zatrzymaniu przez amerykańską policję 73-letniej Mayes Darlene. Kobieta handlowała narkotykami na ogromną skalę, zaopatrywała w marihuanę jedno z miasteczek w stanie Oklahoma, a także – jak podejrzewali śledczy – miejscowości w sąsiednich stanach, m.in. Arkansas, Missouri i Kansas.
Staruszka okazała się bossem gangu narkotykowego, który policjanci z Oklahomy rozpracowywali od kilku miesięcy. W jej mieszkaniu znaleziono 4 kg marihuany, prawie 300 tys. dolarów w gotówce oraz broń. – To był dla nas szok – przyznał nadzorujący akcję Bobby Floyd, szef policji w mieście Vanita. Dodał, że Mayes jest w bardzo dobrej kondycji jak na swój wiek.