Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Zabójcze dotacje

Tomasz Cukiernik

Unijne fundusze mające zwiększać innowacyjność polskich firm rozwijają tylko biurokratyczne know-how w wyciąganiu publicznych pieniędzy

Długoterminowe szczegółowe planowanie i prognozowanie w wypadku takich projektów mija się z celem. Przedsiębiorca musi być elastyczny i błyskawicznie reagować na zmieniającą się rzeczywistość. Oparcie całego projektu na dotacji z UE ogranicza przedsiębiorcę, nakładając mu kajdany w postaci rozlicznych biurokratycznych wymogów. Każda zmiana w harmonogramie, każde przesunięcie wydatków niesie za sobą konieczność powiadomienia o wszystkim urzędników PARP, którzy następnie łaskawie muszą wydać na to zgodę (często z wielomiesięcznym opóźnieniem!).

Chętnych na unijne pieniądze nie brakuje. Trudno się temu dziwić – ludzie zawsze będą się zachowywać racjonalnie, stosownie do zaistniałych warunków. W trzecim naborze, który odbył się w lipcu 2009 r., na 111 mln zł dostępnych dotacji złożono 1329 wniosków o wartości 898 mln zł. Ostatecznie zatwierdzono 461 wniosków na kwotę 301 mln zł. Niczego to jednak nie nauczyło PARP, która ogłosiła nowy nabór w październiku 2009 r. Do rozdania było 104 mln zł, a złożono 2809 wniosków o wartości prawie 1,9 mld zł (18 razy więcej!). PARP w komunikacie o wynikach poinformowała, że dotacje otrzymało 335 wniosków na łączną kwotę ponad 233 mln zł. Budżet konkursu został więc powiększony o 100 mln zł, co pozwoliło przyznać dofinansowanie wnioskom złożonym jako kompletne w pierwszych dwóch dniach naboru, natomiast te złożone w dwóch ostatnich dniach pozostały bez dotacji (choć wcześniej urzędnicy zapewniali, że kolejność składania wniosków nie ma znaczenia). Komunikat ten wywołał oburzenie i falę protestów. Powstało Stowarzyszenie Oszukani przez PARP, które podjęło walkę, ale bez efektów.

Następny nabór w 2010 r. odbył się już na innych zasadach. Blisko 1700 rozczarowanych wnioskodawców z niedowierzaniem przyjmowało wyniki pod koniec marca 2011 r. Przez sito przeszło tylko 160 projektów, choć pieniędzy było na znacznie więcej. Koszty przygotowania i oceny 1540 odrzuconych projektów poszły w błoto.

Co ceni Unia

A jakie projekty zostały wsparte przez UE? Portal informacyjno-społecznościowy dotyczący sportów wodnych – 842 989 zł dotacji. Serwis informacyjno-społecznościowy o tematyce sportów zimowych oraz wspinaczki górskiej – 741 812 zł dotacji. Portal społecznościowy o tematyce sportów ekstremalnych – 720 460 zł. Serwis społecznościowy dla miłośników żeglarstwa – 736 861 zł dotacji. Portal samochodowych gier online – 544 102 zł dotacji. Serwis internetowy o zwierzętach domowych – 655 435 zł dotacji. Czy to są innowacje? Jak się to ma do celu programu, którym jest „wspieranie tworzenia nowych, innowacyjnych e-usług, innowacyjnych rozwiązań elektronicznego biznesu"? Prawdziwie innowacyjne rozwiązania technologiczne powstają na uczelniach technicznych i w centrach naukowo-badawczych wielkich korporacji, a nie w wyniku zlecenia na stworzenie portalu, którego początkujący przedsiębiorca udziela studiu reklamowemu. Ani tym bardziej w wyniku finansowania temu przedsiębiorcy papieru biurowego i wynagrodzeń. Samo utworzenie w pełni działającego portalu tego typu to koszt 20–50 tys. zł. A gdy skorzystamy np. z szybko rozwijających się darmowych platform opartych na gotowym oprogramowaniu, to wystarczą 2–4 tys. zł plus drobne dodatki zapewniające pełną funkcjonalność. Postęp technologiczny polega na rozwoju coraz tańszych i coraz bardziej masowych platform. System publicznych dotacji hamuje ten postęp, gdyż beneficjentom chodzi o to, żeby wykazać koszty jak największe, bo wtedy dotacja będzie wyższa.

Wymiar anegdotyczny ma wsparta przez uniokratów platforma e-usług dla hodowców i właścicieli kotów ŚwiatKotów. pl, która otrzymała 672 tys. zł dotacji. Projekt został okrzyknięty największym szlagierem e-rozdawnictwa, a jego celem było stworzenie portalu, który zawiera wszystko, co związane z szeroko pojętą kocią tematyką. – Celem mojego projektu jest wyłącznie wyciągnięcie pieniędzy z Unii, to czysta gotówka – wyznał anonimowo przedsiębiorca, który otrzymał unijną dotację na swój „innowacyjny" portal. – Skoro są tacy głupi, że płacą za takie projekty, to żal było nie skorzystać.

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Ewa Bednarz

Kredyt z plastiku

Tylko część banków decyduje się na wydawanie przedsiębiorcom kart kredytowych. Znacznie chętniej oferują im dużo kosztowniejsze karty obciążeniowe