Korea Północna ostrzega ambasady
Rząd Korei Północnej zasugerował przedstawicielom 25 krajów mających swoje przedstawicielstwa dyplomatyczne w tym kraju, że powinni rozważyć ewakuację swojego personelu.
Pjongjang twierdzi, że w razie konfliktu z Koreą Południową od 10 kwietnia nie będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwa zagranicznym placówkom.
Według Marcina Bosackiego, rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ewakuacja polskiej placówki nie jest na razie planowana. – Uważamy tego typu retorykę za niepotrzebne i niestosowne podwyższanie napięcia. Oceniamy, że nie ma jakiegokolwiek zagrożenia dla Korei Północnej z zewnątrz – skomentował apel Pjongjangu. – Obecna wojenna retoryka Korei Północnej jest skierowana wyłącznie na użytek wewnętrzny i nie oddaje rzeczywistych zamierzeń międzynarodowych tego kraju – dodał Bosacki.
Prośba ze strony Korei Północnej przyszła w czasie, kiedy Stany Zjednoczone gromadzą znaczne siły militarne w Korei Południowej. Manewry Amerykanów spowodowane są ostrzeżeniami ze strony Północy, iż wojna jest nieunikniona. Napięcie między Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną a resztą świata wciąż wzrasta – po nałożeniu przez ONZ kolejnych sankcji w odpowiedzi na testy nuklearne Północy. Każdy dzień przynosi nowe komunikaty o kolejnych jednostkach wojskowych stawianych w gotowość bojową i przemieszczanych w region potencjalnego konfliktu.