Uczyłem tańczyć disco polo
Pogawędka z Agustinem Egurrolą
Podobno uczył pan tańczyć Piotra Adamczyka choreografię do piosenki disco polo. Jak wyglądała ta współpraca?
Spotkaliśmy się z Piotrem przy okazji kręcenia jednej z reklam. Spędziliśmy na sali treningowej dwa tygodnie i muszę przyznać, że było to bardzo owocne spotkanie – Piotr okazał się profesjonalistą, który do wszystkich zadań podchodzi bardzo sumiennie. Patrząc na jego postępy i radość, jaką sprawiał mu taniec, myślę, że jeszcze się spotkamy przy jakimś tanecznym projekcie.
Mówi pan o „You can dance"? Ruszyły prace nad nowym sezonem?
Jeszcze nie, ale mam nadzieję, że wkrótce rozpoczniemy pracę nad kolejną edycją. Program ten daje uczestnikom możliwość nauki pod okiem najlepszych profesjonalistów z całego świata, a widzom dostarcza niesamowitych emocji. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło zabraknąć tego programu na antenie.
Jaki inny zawód chciałby pan wykonywać, gdyby nie zajmował się pan tańcem?
Taniec towarzyszy mi przez całe życie, więc nigdy nie musiałem się zastanawiać, co innego mógłbym robić. Jednak gdybym nie został tancerzem i choreografem, najpewniej zostałbym sportowcem albo trenerem. Emocje i rywalizacja to jest coś, co daje mi mnóstwo satysfakcji i poczucie spełnienia.