Najnowsza interwencja Uważam Rze

Tu i teraz

Bandyci z top listy

Janina Blikowska, Marek Kozubal

Najbardziej poszukiwany polski przestępca Dariusz Denkiewicz wpadł w ręce brytyjskiej policji. Nasi stróże prawa ścigali go od dwóch lat

Listę przestępców, którzy są uznawani za najbardziej niebezpiecznych, można znaleźć na policyjnych stronach internetowych, a ich zdjęcia wiszą we wszystkich komisariatach.

Od maja 2011 r., kiedy w Lesznowoli pod Warszawą zatrzymano Rafała S., ps. Szkatuła, lidera warszawskiego półświatka, policyjną top listę przestępców otwierał Dariusz Denkiewicz, 50-latek z Warszawy.

Rozstrzelał klienta

30 marca 2011 r. około godz. 16.30 do warsztatu samochodowego na warszawskim Zaciszu przyjechał po odbiór swojego saaba 32-letni prawnik Tomasz T. Pomiędzy nim a właścicielem warsztatu Dariuszem Denkiewiczem doszło do awantury o koszt naprawy samochodu. Mechanik początkowo chciał 1 tys. zł, a potem podniósł cenę do 1,5 tys. zł. W trakcie scysji wyjął pistolet maszynowy i zaczął strzelać do klienta. Potem zapakował zakrwawione ciało do bagażnika czarnego saaba i na pełnym gazie odjechał. Porzucone auto ze zwłokami policjanci odnaleźli dzień później na parkingu przy Tesco w podwarszawskim Sulejówku. W ciele ofiary było kilkadziesiąt kul.

Denkiewicz zaczął się ukrywać. Okazało się, że pierwsze kroki skierował do bliskich spod Mińska Mazowieckiego, tam się przebrał w czyste ubranie i zostawił broń. Pistolet maszynowy, z którego zabito młodego prawnika, znalazła policja. Funkcjonariusze zatrzymali też pięciu znajomych Denkiewicza podejrzewanych o zacieranie śladów i pomoc w ucieczce. Nikomu nie postawiono jednak zarzutów.

Kilka dni po zbrodni prokuratura zdecydowała się na wystawienie listu gończego za Dariuszem Denkiewiczem, potem wydano europejski nakaz aresztowania (ENA). Ścigający go stołeczni policjanci ustalili, że mężczyzna przebywa za granicą. – Najpierw był w Niemczech, a później wyemigrował do Wielkiej Brytanii – opowiada nam jeden ze śledczych.

Mechanika zabójcę namierzono w West Bromwich, mieście w zachodniej Anglii znanym z produkcji stali, kas pancernych i sejfów, a także z dużego skupiska Polaków. Mieszkał tam od ponad roku. – Pracował w zakładzie mechanicznym, podobnie jak w Polsce – mówi jeden z policjantów. Denkiewicz został zatrzymany przez brytyjską policję pod koniec stycznia 2013 r., ale informacja o tym dotarła do polskich mediów dopiero pod koniec marca. Osadzono go w brytyjskim areszcie. – Teraz brytyjski sąd musi zdecydować o ekstradycji podejrzanego. Będzie badał, czy jest zgodna z przepisami brytyjskimi i unijnymi – tłumaczy Artur Oniszczuk, wiceszef prokuratury na warszawskiej Pradze-Północ, która prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa młodego prawnika.

Dlaczego Denkiewicz zajmował najwyższą pozycję na liście poszukiwanych przestępców? – To taki chwyt marketingowy – mówi jeden z policjantów i dodaje, że mechanik jest jednak podejrzany o poważne przestępstwo – zabójstwo. Nie był wszak seryjnym zabójcą, nie stał na czele gangu porywaczy czy dilerów narkotykowych. Być może wpływ na tak wysoką pozycję w hierarchii poszukiwanych miał fakt, że zastrzelony był zięciem policjanta.

Kibol, killer i siostrobójca

Teraz najbardziej poszukiwanym przestępcą na policyjnej top liście jest Piotr Kupiec, 26-letni pseudokibic Wisły Kraków. We wrześniu 2007 r. z zimną krwią zasztyletował 22-letniego kibica Korony Kielce. Podbiegł do samochodu ofiary i przez okno kilkakrotnie dźgnął mężczyznę nożem. Policja podejrzewa, że w ten sposób próbował zdobyć szacunek stadionowych bandytów.

Zdaniem śledczych Kupiec kilka miesięcy przed zabójstwem w Kielcach brał też udział w innych napadach organizowanych przez pseudokibiców. Razem z nimi zabrał kibicom Korony flagę klubową, aby spalić ją podczas meczu Wisły.

W październiku 2007 r. portal Onet.pl opublikował list matki Kupca: „Synu, prosimy Cię, oddaj się w ręce policji. Jest oczywiste, że stała się rzecz straszna nie tylko dla tamtej rodziny. My też cierpimy. Ale pamiętaj, nie jesteś sam, masz najbliższych, którzy nigdy Cię nie opuszczą. Nie wierzymy, byś chciał kogoś świadomie skrzywdzić. Sprawę trzeba wyjaśnić do końca. Synu, jeszcze nieraz zasiądziemy wspólnie do lektury Żeromskiego". Według policjantów w liście znalazł się ukryty sygnał dla poszukiwanego, pozwalający twierdzić, że matka wie o miejscu pobytu syna. – Poszukujemy go zarówno w kraju, jak i na terenie Unii Europejskiej – mówi krakowski śledczy.

Poprzednia
1 2 3

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Andrzej Sadowski

Wolność tak, ułatwienia nie

• RAZ POD WOZEM, RAZ POD WOZEM • Dopóki rządzący w Polsce będą mówić o ułatwieniach i ulgach dla przedsiębiorców, a nie o przywróceniu wolności gospodarczej, dopóty nie wybijemy się na ekonomiczną niepodległość

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE