Najnowsza interwencja Uważam Rze

Cywilizacja

Oby nie...

Grzegorz Benda

Tragedia w amerykańskim Columbine, strzelanina w fińskich szkołach w Tuusula, w Kauhajoki i w niemieckim Winnenden, świątynia sikhów w Oak Creek, dramatyczny finał kinowego seansu na przedmieściach Denver i masakra w liceum w Strzeszowicach pod Wrocławiem.

Michał Cetnarowski,
I dusza moja,
Powergraph

Ta ostatnia to, na szczęście, literacka fikcja. Thriller „I dusza moja" wyszedł spod klawiatury (nie uwierzę, że spod pióra) Michała Cetnarowskiego, redaktora „Nowej Fantastyki", krytyka, tłumacza i autora opowiadań. To jego pierwsza powieść, ale napisana bez tremy, zgrabnie i pewnie. Fikcja (Strzeszowice to miejscowość wymyślona) hojnie okraszona współczesnością.

Pierwotnie nosiła tytuł „Horror". Jej autor, przystępując do pisania, miał poważne wątpliwości (chwalebna rzadkość w świecie twórców popkultury), czy ma moralne prawo do wykorzystania w beletrystyce ludzkich tragedii. Stwierdził nawet, że dziś by tej książki po prostu... nie napisał! Z drugiej strony przyznał literaturze, także i tej gatunkowej, prawo do pisania także o rzeczach poważnych, jeśli ma ona utrzymać odpowiednio wysoki standard jako narzędzie mówiące o rzeczywistości, a zatem o... wszystkim. Przy martwym Presleyu znaleziono „Buszującego w zbożu". Czy zainspirowała go powieść Sallingera? Oby przy nikim nie znaleziono „Duszy...". Nie tu. Nie u nas. Oby nigdzie!

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Anna Czyżewska

O wynagrodzeniu bez tabu

Zdecydowana większość pracowników uznaje, że rozmowę o podwyżce powinien zainicjować szef. Polacy nie są mistrzami negocjacji. Strategia biznesowej polemiki to wizytówka przedsiębiorcy

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE