Najnowsza interwencja Uważam Rze

Biznes

W Polsce wskaznik aktywnosci zawodowej wynosi zaledwie 56 proc.

Globalne ochłodzenie w natarciu

Piotr Ikonowicz, Janusz Korwin-Mikke

Od lewego: Piotr Ikonowicz

Neoliberalna teza, że polityka socjalna i interwencjonizm państwowy są zabójcze dla gospodarki, a zwłaszcza dla tworzenia miejsc pracy, okazała się bez sensu, bo to nie USA ani Polska, tylko kraje opiekuńcze najlepiej radzą sobie z kryzysem i są skuteczniejsze w zatrudnianiu. W neoliberalnym „raju" za oceanem 101 mln Amerykanów w wieku produkcyjnym nie ma pracy! Wprawdzie oficjalna liczba bezrobotnych w marcu 2013 r. wynosiła 11,5 mln, ale różnica wynika z bardzo dużej liczby osób pozostających poza rynkiem pracy, czyli takich, które aktywnie zatrudnienia nie poszukują. Jest ich – bagatela! – 89 mln 967 tys. Według US Bureau of Labor Statistics w marcu dodatkowo z rynku pracy odeszło 600 tys. osób w wieku produkcyjnym. Razem to 101 mln dorosłych Amerykanów bez pracy.

Odsetek ludności pracującej w stosunku do całej populacji od czasu kryzysu 2008 r. się nie podniósł. W 2008 r. wynosił 62,7 proc., a w marcu 2013 r. już tylko 58,5 proc. Gospodarka amerykańska tworzy miejsca pracy wolniej, niż przyrasta liczba ludności zdolnej do pracy. A w Polsce, gdzie prowadzona jest bardzo podobna neoliberalna polityka gospodarcza oparta na niskiej aktywności państwa i niewielkich podatkach, wskaźnik ten jest jeszcze niższy i wynosił w 2012 r. zaledwie 56 proc. Za to w krajach prowadzących aktywną politykę pobudzania gospodarki, tworzenia miejsc pracy i charakteryzujących się wysokimi podatkami i znacznym stopniem redystrybucji budżetowej wskaźnik aktywności zawodowej wynosił w 2011 r.: w Austrii – 72,1 proc., Danii – 73,1 proc., Holandii – 74,9 proc., i Norwegii – 75,3 proc.

Zarówno w Polsce, jak i w Stanach rośnie odsetek pracujących biedaków. W USA jest ich 30 proc. Co drugi Polak (Polka) obawia się biedy. Młodzi nie widzą przyszłości w kraju i szukają możliwości wyjazdu na stałe. Na 100 osób pytanych 85 zadeklarowało chęć wyjazdu. Zwykle do krajów, gdzie są wyższe podatki i zasiłki. Zielona karta nie jest już jednak naszym marzeniem – kojarzy się z nędzną pracą za grosze, bez ubezpieczenia.

Do prawego: Janusz Korwin-Mikke

W czasie trwającej kampanii senatorskiej w Rybniku dopadło mnie przeziębienie, które niestety trochę utrudnia mi spotkania i kontakt z wyborcami. Dlatego zwracam się i apeluję do Szanownych Członków Euro-Parlamentu (CEP-ów) z Brukseli o zaprzestanie bohaterskiej i zaciętej walki z globalnym ociepleniem. 900 mld euro, wydanych jak dotąd na działanie zapobiegające ociepleniu klimatu, przyniosło oczekiwany skutek. I wystarczy!

Teraz przyszła pora na nowe wydatki: szykuje się walka z globalnym ochłodzeniem – ba – nazwijmy rzeczy po imieniu: z globalnym zlodowaceniem. My, jako podatnicy ciemiężeni przez ustawy i postanowienia Parlamentu Europejskiego, jesteśmy gotowi ponieść nowe koszty, jeśli oczywiście są one niezbędne, aby w naszym kraju i na całym kontynencie zawitała w końcu spóźniona wiosna. Nie ma co zwlekać, dzikie zwierzęta na próżno szukają w śniegu pożywienia dla swoich nowo narodzonych sarniąt i warchlaków. Rośliny, które powinny już zostać posiane, czekają, aż w zlodowaconej ziemi będzie w końcu można zanurzyć motykę – a jak gleba się nie ociepli, zaraz po posianiu mogą zmarznąć i nigdy nie urosnąć.

Jeśli Parlament Europejski widzi choćby wątłe światełko w tunelu na odwrócenie swoich poprzednich działań, to niech się nie waha, tylko wydaje wszystkie pieniądze, co do jednego euro, na niezbędne inwestycje z tym związane.

Ja osobiście doradzałbym zainstalowanie w każdej miejscowości nawiewów z ciepłym powietrzem, które pomogą przy topnieniu śniegu i przyspieszą parowanie wody, co zapobiegnie nagłym powodziom.

Szanowne CEP-y! Pamiętajcie, że od waszych decyzji i rozporządzeń zależy przyszłość całej naszej planety. Tylko w was cała nadzieja!

PS Gdybym wiedział wcześniej, że odniesiecie aż taki sukces w walce z GLOBCIEM, kazałbym zainwestować w Mikołowie w budowę igloo. Śnieg jest dużo lepszym izolatorem od zimna niż cegła, więc zaoszczędzilibyśmy dużo pieniędzy na ogrzewaniu naszego lokalu.

Poprzednia
1 2

Wstępniak

Materiał Partnera

Jak wdrożyć SAP S/4HANA?

Nowoczesne systemy informatyczne to podstawa dobrze działającego i innowacyjnego przedsiębiorstwa. Dla wielu firm wyzwaniem nie jest wybór systemu ERP, ale jego wdrożenie. Dlaczego? Musi być...

ZAMÓW UWAŻAM RZE

Aktualne wydania Uważam Rze dostępne na www.ekiosk.pl

Komentarz rysunkowy

Felietony

Piotr BOŻEJEWICZ

Może i koniec, ale nie świata

• TAKO RZECZE [P] •Skoro Obama nawet w części nie okazał się takim cudotwórcą, jak przepowiadali eksperci, to czemu Trump miałby być taki groźny, jak go malują ci sami ludzie?

Adam Maciejewski

Polski kapitał na Kaukazie

Od 2014 r. w Armenii działa fabryka polskiej spółki Lubawa. Nawiązanie współpracy z rządem Armenii było możliwe dzięki promocji naszego przemysłu za granicą, wspieranej przez dotacje z UE